"Sytuacja niespotykana w historii 27 lat". PiS rozważa wniosek o odwołanie Borusewicza

"Sytuacja niespotykana w historii 27 lat". PiS rozważa wniosek o odwołanie Borusewicza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogdan Borusewicz
Bogdan Borusewicz Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Zamieszanie w sprawie wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza po tym, jak zapowiedział przerwę w obradach do 20 października. Stanisław Karczewski twierdzi, że jego zastępca podjął tę decyzję bez konsultacji i grozi odwołaniem wicemarszałka.

– Bogdan Borusewicz, marszałek prowadzący dzisiejsze posiedzenie Senatu, zapowiedział przerwę w obradach do 20 października bez konsultacji ze mną – tłumaczył po posiedzeniu Stanisław Karczewski. – Jest to działanie bardzo groźne. W tej chwili rozważamy wniosek o odwołanie wicemarszałka Borusewicza – zapowiedział.

Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że czwartkowa sytuacja jest "niespotykana w historii 27 lat funkcjonowania Senatu". – Marszałek prowadzący, czyli wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, ogłosił przerwę w obradach do 20 października, podczas gdy 19 października mieliśmy mieć posiedzenie – tłumaczył Karczewski.

Co ustalił konwent seniorów?

Jego oskarżenia odpierał Bogdan Borusewicz. – Jestem zaskoczony oświadczeniem marszałka Karczewskiego, ponieważ spotkaliśmy się na konwencie seniorów i wydawało się, że wszystkie sprawy zostały wyjaśnione  – stwierdził. Jak wyjaśnił, uwzględnił wniosek senatora PiS Jana Marii Jackowskiego, który wnioskował o zarządzenie przerwy w obradach do 19 października, czyli do następnego posiedzenia. Wtedy to miała odbyć się debata nad informacją prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.

19 października Rzeplińskiemu nie odpowiada

Borusewicz po konsultacji z Rzeplińskim zmienił jednak ten termin. – Zarządziłem przerwę do 20 października,czyli do następnego posiedzenia Senatu, które miało się rozpocząć 19 października. Ale wcześniej skonsultowałem datę z prezesem Rzeplińskim. Spytałem go, czy będzie mógł być 19, odpowiedział, że 19 ma posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego w pełnym składzie, więc ogłosiłem przerwę do 20, czyli następnego dnia, kiedy prezes Rzepliński mógł być obecny – tłumaczył.


Źródło: TVP Info