O decyzji podjętej przez członków partii poinformował na Facebooku jej lider. Jak ocenił Janusz Korwin-Mikke, na kongresie doszło do "pełnego zaskoczenia". Polityk wyjaśnił, że początkowo "wszystko szło zgodnie z planem". "Nowo-stare Prezydium uzyskało absolutorium, malkontenci zaczęli usuwać się z sali, w głosowaniach osobowych nie było większych niespodzianek - i pod koniec zgłosiłem przygotowany wniosek o zmianę nazwy Partii na »Nowa Prawica Rzeczypospolitej Polskiej«... (pisownia wszystkich cytatów oryginalna - red.)" – relacjonował eurodeputowany.
Tuż przed głosowaniem, w którym sam Korwin-Mikke nie brał udziału (zgłosił neutralność – red.), nieoczekiwanie ze swoją propozycją wystąpił Tomasz Bethke. Działacz zgłosił pomysł, by partia nazywała się "WOLNOŚĆ". "Propozycja wygrała z nazwą "Nowa Prawica" i w drugim głosowaniu uzyskała o trzy głosy więcej, niż wymagane 60%! Tak więc nowa nazwa Partii brzmi "WOLNOŚĆ" - a jej skrót... nadal KORWiN. I wilk syty - i owca cała" – podsumował Janusz Korwin-Mikke.Eurodeputowany zamieścił też mema z cytatem z Tukidydesa: "Podstawą szczęścia jest wolność, a podstawą wolności odwaga".
Dlaczego doszło do zmiany, wyjaśnił Przemysław Wipler. – W zeszłym roku, gdy powstawała partia KORWiN, nie mieliśmy czasu i pieniędzy na promocję nazwy, więc postawiliśmy na brand, nazwę znaną prawie stu procentom Polaków. Czyli na nazwisko Janusza Korwin-Mikkego – wyjaśnił Wipler.
Czytaj też:
Nie ma już partii KORWiN. Zmianą nazwy zaskoczony nawet lider