– Wszystkie sprawy, takie jak aborcja, in vitro, związki partnerskie, są od dwóch dekad wrzucane przez władzę, aby przykryć inne wydarzenia – powiedział Paweł Kukiz. Lider Kukiz'15 podkreślił, że aktualny spór o aborcję posłużył Platformie Obywatelskiej, by przykryć aferę reprywatyzacyjną w Warszawie oraz aferę Amber Gold. – PiS chciał przykryć sprawę CETA i nepotyzmu w spółkach Skarbu Państwa. .Nowoczesna miała okazję, by wyprowadzić ludzi na ulicę, a dzięki temu rosną słupki – przyznał.
Kukiz zaznaczył, że w jego ocenie nie wszystkie tematy światopoglądowe są tematami zastępczymi. – Twierdzę tylko, że władza doskonale zdaje sobie sprawę, że jest to doskonały instrument socjotechniczny, by odwrócić uwagę ludzi od spraw ważnych z perspektywy teraźniejszej polityki – wyjaśnił.
Odnośnie umowy CETA Kukiz powiedział, że ma ona kapitalne znaczenie dla naszego państwa, a została przepchnięta, dzięki odciągnięciu uwagi opinii publicznej od tego tematu.
CETA, czyli kompleksowa umowa gospodarczo-handlowa między Unią Europejską a Kanadą. Według najnowszych raportów, m.in. Krajowej Rady Izb Rolniczych, CETA może doprowadzić do zaniku małych gospodarstw w Europie, zdominować europejskie rynki żywnością GMO (Kanada to trzeci producent GMO na świecie) oraz wpłynąć na ceny skupu produktów rolnych, a także ryb.
O kontrowersjach wokół umowy CETA można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", który ukazał się 10 października.
Czytaj też:
Sejm przyjął uchwałę w sprawie CETA. Ustalono tryb ratyfikacji