Jak podaje TVN24 Pomorze, nieznani sprawcy mieli w twarz gazem Hindusowi, którzy przyjechał na wymianę z Indii. Sprawcom udało się uciec, a ofiara nie zgłosiła zajścia na policję. Mimo tego napastnicy są poszukiwani. W obronie pokrzywdzonego studenta opowiedziała się tez Politechnika Gdańska
"W naszej uczelni tolerancja i poszanowanie dla innych kultur, stanowiące niekwestionowaną część tradycyjnych wartości akademickich, będą zawsze pielęgnowane i bronione" - napisał prof. Jacek Namieśnik, rektor Politechniki Gdańskiej. Jak wyjaśnił, "jednym z priorytetów Politechniki Gdańskiej jest otwarcie na świat". Dodał, że uczelni zależy na tym, by przyjmować jak najwięcej zagranicznych studentów, doktorantów, wykładowców.
"Tylko w ten sposób uniwersytety mogą stać się ośrodkami nauki na światowym poziomie. Jakiekolwiek zdarzenia będące przejawem agresji i nietolerancji niszczą wizerunek Pomorza i Polski. Gdańsk w swej długiej historii był zawsze miastem otwartym, pełnym różnorodności, wielojęzycznym. Uczyńmy wszystko, by ta tradycja była trwałą częścią naszej współczesności" – zakończył swój komunikat rektor.
To kolejny w ostatnim czasie incydent, w którym ofiarą padł zagraniczny student. W ubiegły weekend w Toruniu doszło do ataku na tureckiego studenta Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Czytaj też:
Turecki student zaatakowany w Toruniu. Napastnicy uciekli