Na krakowskim odcinku Wisły 18 lat temu znaleziona została ludzka skóra, a kilkanaście dni później należąca do tej samej osoby prawa noga. Ponieważ pozostałych fragmentów ciała Katarzyny Z. nigdy nie odnaleziono, podjęta została decyzja o ponownym przeszukaniu dna rzeki z wykorzystaniem dostępnego obecnie najnowocześniejszego sprzętu m.in. sonaru o wysokiej częstotliwości, kamer, technologii GPS. Jak informuje policja, podczas przeprowadzanej akcji na dno rzeki zejdzie ekipa specjalistów z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. Przy użyciu nowoczesnej technologii i specjalistycznego sprzętu rozpocznie się drobiazgowa penetracja dna i brzegów Wisły.
Policjanci Archiwum X w sprawie lokalizacji poszukiwanych fragmentów ciała skonsultowali się z funkcjonariuszami Komisariatu Wodnego Policji w Krakowie. Funkcjonariusze wskazał na podstawie dotychczasowej praktyki, że zwłoki najczęściej wyławiane są w rejonie Dąbia oraz prawego brzegu rzeki, przed samym stopniem wodnym po stronie Podgórza.
Poszukiwania prowadzone będą przez Grupę Specjalną Płetwonurków RP pod kierownictwem Macieja Rokusa – biegłego z zakresu poszukiwania zwłok ludzkich w środowisku wodnym. Zarówno on, jak i pozostali członkowie grupy mają ogromne doświadczenie m.in. w poszukiwaniu jak i lokalizacji zwłok w różnego rodzaju akwenach. Zespół odnajdywał ciała nawet po kilkunastu latach od zaginięcia.
Nurkowie wyposażeni w nowoczesny, specjalistyczny sprzęt będą sprawdzać fragmenty sieci, wszelkie obiekty typu pojemniki, karoserie itp. które osiadły na dnie Wisły. Istnieje możliwość, że szczątki zamordowanej 23-latki zatrzymały się na takich przedmiotach, a następnie piasek przysłonił je. Być może zaszły też zmiany utrwalające i obecnie będzie można je odnaleźć.