Kara dla Polski za Trybunał Konstytucyjny? Tusk wyjaśnia

Kara dla Polski za Trybunał Konstytucyjny? Tusk wyjaśnia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Flickr / fot. European Council
Donald Tusk stwierdził, że mało prawdopodobne jest ukaranie Polski za sprawę Trybunału Konstytucyjnego.

– Ewentualna decyzja musi zapadać jednogłośnie ws. danego kraju, który jest poddany krytyce. Wydaje się to dzisiaj – delikatnie mówiąc – mało prawdopodobne. Wolałbym zajmować się sprawami konkretnymi – powiedział Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli.

Szef Rady Europejskiej przyznał, że pozostaje bardzo krytyczny w ocenie tego, co robi dzisiejsza władza z TK w Polsce, ale chciałby podejmować działania, które mogą przynieść efekt. – Tak czy inaczej trzeba będzie poczekać na efekt pracy komisji. Nikogo nie zachęcam do działań, które polegają tylko na demonstracji, ale bardzo wspieram wszystkich europejskich przyjaciół, którzy z dobrą wolą troszczą się o stan demokracji i praworządności w Polsce – przyznał Tusk.

Komisja Europejska w lipcu zajęła się ustawą o funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, którą Sejm wraz z senackimi poprawkami przyjął 22 lipca. KE wydała dla Polski rekomendacje, rząd ma 3 miesiące na ich wdrożenie. Komisja Europejska zaapelowała do polskich władz o podjęcie odpowiednich działań w celu rozwiązania sytuacji zagrożenia dla praworządności. Jednocześnie KE zapewniła, że jest gotowa do prowadzenia konstruktywnego dialogu z polskim rządem.

KE przekazała Polsce zalecenia, wśród których m.in. znalazło się zapis dotyczący poszanowania i realizacji orzeczeń TK z 3 i 9 grudnia oraz publikacji wyroku z 9 marca 2016 roku oraz kolejnych wyroków.

Przyjęcie rekomendacji automatycznie wprowadza kolejny etap procedury ochrony praworządności - monitorowanie ich wdrożenia. Jeżeli dane państwo nie wywiązuje się z zobowiązań, mogą na nie zostać nałożone sankcje z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej, na co jednak zgodzić musi się Rada Europejska. Ponadto wcześniej Rada Unii Europejską większością 4/5 głosów musiałaby stwierdzić istnienie zagrożenia dla praworządności i demokracji.

Źródło: WPROST.pl