Wspólna uchwała polskiego i ukraińskiego parlamentu. "To objaw politycznej głupoty", "Próba zatarcia złego wrażenia"

Wspólna uchwała polskiego i ukraińskiego parlamentu. "To objaw politycznej głupoty", "Próba zatarcia złego wrażenia"

Michał Kamiński
Michał Kamiński Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Dodano:   /  Zmieniono: 
W Sejmie debatowano nad przyjęciem wspólnej uchwały polskiego i ukraińskiego parlamentu. Dokument mówi m.in. o potrzebie bezstronnych badań historycznych i "powstrzymywaniu sił, które prowadzą do sporów w naszych państwach". W uchwale zaapelowano również do wszystkich europejskich partnerów, aby okazali jedność i międzynarodową solidarność oraz chronili zjednoczoną Europę przed zewnętrzną agresją.

Klub Kukiz'15 oraz koło Wolni i Solidarni złożyły w Sejmie wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu wspólnej "Deklaracji pamięci i solidarności Sejmu RP i Rady Najwyższej Ukrainy". PiS złożył wniosek o niezwłoczne przystąpienie do drugiego czytania projektu. Inne partie również poparły przyjęcie dokumentu. – Pierwszy raz po II wojnie światowej jedno państwo zajęło terytorium innego państwa, dlatego w przededniu rocznicy paktu Ribbentrop - Mołotow oraz agresji sowieckiej podejmujemy tą uchwałę, bo uważamy, że współpraca z Ukrainą jest kluczowa z punktu widzenia naszej racji stanu – tłumaczył Ryszard Terlecki, który w imieniu prezydium Sejmu rekomendował uchwałę.

„Codziennie ukraińscy żołnierze giną w starciu z rosyjskim faszyzmem”

Sławomir Nitras podkreślił, że „PO dostrzega zwrot w polityce PiS oraz to, że właśnie Sejm jest miejscem, który wskazuje rządowi prawidłowy kierunek polityki” W opinii Marcina Święcickiego „ta deklaracja jest niezwykle ważna, ponieważ przypomina ofiary jakie oba narody przyjęły od obu totalitaryzmów oraz o tym,że słabość reakcji międzynarodowych na łamanie praw człowieka i traktatów międzynarodowych prowadzi do tego typu kataklizmów”.

Adam Szłapka z Nowoczesnej ocenił, że „jest to krok w dobrą stronę pozwalający na budowę mostów z Ukrainą, która jest naszym sąsiadem”. – W interesie Polski jest stabilna i rozwijająca się Ukraina. Rosja napadła na naszego partnera, a nasze wysiłki zmierzające do wsparcia Ukrainy, która będzie się integrować z UE powinny być wzmocnione – tłumaczył.

Przedstawiciel Europejskich Demokratów Michał Kamiński powiedział o wspólnej uchwale polskiego i ukraińskiego parlamentu, że „zostanie ona przyjęta w chwili, gdy codziennie ukraińscy żołnierze giną w starciu z rosyjskim faszyzmem” – Dziś reżim Putina nie jest tak naprawdę reżimem postkomunistycznym. On wypełnia kryteria bliższe faszyzmowi. Koło Europejskich Demokratów poprze tę uchwałę. Rzuca się w oczy fakt,że ta uchwała jest próbą zatarcia złego wrażenia wywołanego uchwałą o tzw. ludobójstwie na ziemiach wschodnich RP. Tamta uchwała wyrządziła dużą krzywdę relacjom polsko-ukraińskim. Ta uchwała, którą procedujemy dziś jest uchwałą dobrą – mówił w Sejmie Michał Kamiński.

„Posłowie PiS-u, róbcie to mądrzej i nie kompromitujcie polskiego Sejmu”

Innego zdania był poseł Kukiz’15 Józef Brynkus. – Tak kompromitującego projektu uchwały – merytorycznie, politycznie i stylistycznie – w polskim Sejmie dawno nie było. Rozumiem, że posłowie PO, część Nowoczesnej i PSL chce dołączyć do Balcerowicza i Nowaka i załapać się na ukraińskie zegarki. Ale posłowie PiS-u, róbcie to mądrzej i nie kompromitujcie polskiego Sejmu. Uchwała jest przygotowana może i sprytnie, bo posługuje się generalizacjami typu: składamy hołd milionom ofiar agresji i okupacji przez komunistyczny Związek Sowiecki i nazistowskie Niemcy. To użyte przez pomysłodawców uchwały sformułowanie ma posłużyć zabiciu pamięci polskich ofiar ludobójstwa na Kresach Wschodnich – grzmiał polityk z sejmowej mównicy.

– Ukraina nie jest w stanie wojny z Rosją. My tą uchwałą chcemy być bardziej ukraińscy niż sami Ukraińcy. Jeśli Ukraina nie godzi się z aneksją Krymu, powinna wypowiedzieć Rosji wojnę i w obronie Krymu powinien zginąć choć jeden ukraiński żołnierz – stwierdził. W opinii polityka ta uchwała „to objaw głupoty politycznej”. – Wychodzimy przed szereg, nie mamy w tym żadnego interesu. Jestem za wolną Ukrainą, ale jestem przeciwko banderyzmowi. Zamykanie na to oczu to antypolonizm. Ta uchwała wynika  z paranoicznej antyrosyjskości. Ocena tego zagrożenia musi być realna, a nie paranoiczna. W imię mesjanizmu znowu chcemy wyzwalać inne narody– zaznaczył.

Źródło: Sejm.gov.pl