Magierowski o rewelacjach Macierewicza: Doszło do pewnej kakofonii informacyjnej

Magierowski o rewelacjach Macierewicza: Doszło do pewnej kakofonii informacyjnej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Magierowski, Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP
Marek Magierowski, Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP Źródło: Newspix.pl / MACIEJ GOCLON/FOTONEWS
– Działalność i wypowiedzi Antoniego Macierewicza nie budzą niepokoju zwierzchnika sił zbrojnych – mówił w programie "Gość Radia ZET" Marek Magierowski, dyrektor biura prasowego prezydenta.

Marek Magierowski na antenie Radi ZET był pytany o współpracę szefa MON i prezydenta. Jak podkreślał, spotkania obydwu odbywają się bardzo często i dotyczą zazwyczaj spraw bieżących w zakresie obronności. Dodał, że obecnie trwa "specyficzny okres" w tej kwestii. – Jesteśmy po szczycie NATO, a przed rozpoczęciem wdrażania decyzji dotyczących szczytu NATO i to są główne tematy rozmów pana prezydenta z panem ministrem – mówił.

Prowadzący audycję przywołał słowa Macierewicza: gdy szef MON wychodził z komisji obrony, powiedział, że "wielokrotnie odwoływał to spotkanie z prezydentem, więc w końcu musi pobiec, czy udać się do pałacu prezydenckiego". – Nie wiem do ilu spotkań nie doszło w tym czasie, ale zapewniam, że one naprawdę odbywają się regularnie – odpowiedział.

Magierowski był także pytany o jedną z wypowiedzi Macierewicza, który na sejmowej trybunie stwierdził, że Egipt oddał Rosji Mistrale za bezcen. – Kilka dni temu o tym mówiłem, że okręty ostatecznie do Rosji nie trafią. Z drugiej strony, to pan minister ma lepsze informacje od rzecznika prezydenta zapewne – powiedział Magierowski. – Rzeczywiście w ostatnich dniach doszło do pewnej kakofonii informacyjnej, mam nadzieję, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona – dodał.

Sprawa Mistrali

– Jest prawdą, że mistrale zostały sprzedane do Egiptu i jest prawdą, że w ostatnich dniach zostały przekazane FR za jednego dolara. Ta operacja miała rzeczywiście miejsce – powiedział z mównicy sejmowej Antoni Macierewicz. Nie ujawnił jednak źródła swoich informacji.

Pierwsza informacja o rzekomej sprzedaży Mistrali przez Egipt Rosjanom pojawiła się 11 października m.in. na portalu internetowym topnewsrussia.ru. Autorzy powoływali się na rzekome doniesienia egipskiej telewizji SIS TV. Próżno jednak było szukać takich informacji zarówno w mediach egipskich, jak i większych mediach rosyjskich. Co więcej, tego samego dnia – 11 października niektóre rosyjskie media informowały o słowach prezydenta Egiptu Abda al-Fattaha as-Sisiego, który mówił w jaki sposób egipska Marynarka Wojenna będzie wykorzystywać Mistrale. Ponadto, kilka dni później państwowa rosyjska agencja prasowa RIA Novosti poinformowała, że Egipt... chce kupić od Rosji śmigłowce przystosowane do operowania z pokładu Mistrali.

Rosjanie i Egipcjanie komentują

Do słów Macierewicza wypowiedzianych podczas sejmowej debaty 20 października odniósł się Ayman Mousa, attache prasowy Ambasady Arabskiej Republiki Egiptu w Moskwie podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. – Wszyscy najważniejsi urzędnicy w Egipcie mówili o tym, że kraj jest zainteresowany zakupem od Rosjan uzbrojenia dla Mistrali – podkreślił dyplomata, po czym zapytał, nie spodziewając się odpowiedzi - “Dlaczego mielibyśmy sprzedaż Mistrale za dolara?”.

Słowom Macierewicza zaprzeczył również Igor Konaszenkow, rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Stwierdził on, że informacje przedstawione przez szefa resortu obrony Polski to “bzdury”. – Takie słowa, podobnie jak wiele innych "perełek" wypowiedzianych przez Macierewicza mają służyć jego autopromocji. Ale to problem władz Polski, nie nasz – dodał.

Źródło: Radio Zet