– My dostrzegamy rolę Donalda Tuska w Brukseli, ale pamiętamy też o roli Tuska w Warszawie – podkreślił wiceszef dyplomacji. Zaznaczył jednak, że dopóki nie będzie oficjalnego stanowiska rządu, nie będą się w tej sprawie wypowiadali definitywnie. Jak wskazał, ocena "będzie dotyczyła okresu znacznie dłuższego, ponieważ jego (Donalda Tuska – red.) obecność w polityce ma znacznie dłuższą perspektywę". – My dostrzegamy rolę Donalda Tuska w Brukseli, ale pamiętamy też o roli Tuska w Warszawie – zaznaczył.
Poparcie dla Tuska?
Sprawa poparcia przez rząd PiS kandydatury byłego premiera na drugą kadencję w Radzie Europejskiej wróciła na nowo po tym, jak Jarosław Kaczyński stwierdził, że "wyobraża sobie, że polski rząd nie poprze Tuska". – Też mogę to sobie wyobrazić – mówiła premier Beata Szydło, zapytana w zeszły tygodniu o słowa prezesa PiS. W podobnym tonie wypowiedział się na antenie Radia Zet minister szkolnictwa wyższego.
– W naszym zapleczu parlamentarnym dominuje sceptycyzm wobec udzielania Donaldowi Tuskowi poparcia – tłumaczył Gowin. Wicepremier stwierdził jednak, że on sam "dostrzega pozytywne elementy działań Tuska". Jako przykład wymienił jego stanowisko wobec migracji. – Natomiast czy to jest argument wystarczający żeby nadal był przedstawicielem Polski, czy miał poparcie Polski do pełnienia takiej funkcji, to jest sprawa otwarta – stwierdził.