– Będziemy dawać świadectwo prawdzie. Tutaj prawda nie potrzebuje sojuszników – mówił Grzegorz Schetyna. – Nie uważam, żebyśmy musieli powoływać jakieś koalicje, żeby wspierać nasz zespół. On ma być dobrze wyposażony w argumentację, sięgnąć po ekspertów, przywołać raport komisji Millera, pokazać, że nie można bezkarnie zakłamywać rzeczywistości. Ma także zadawać trudne pytania tym, którzy dziś tę rzeczywistość fałszują – dodał.
Schetyna ocenił również, że gdyby prezydencki samolot wyleciał o czasie, to podobnie jak samolot z dziennikarzami wylądowałby bez kłopotu. – Raport komisji Millera jest rzetelny. Chcemy pytać, co miało dodatkowy wpływ na to, co stało się 10 kwietnia. Widzę po nerwowej reakcji prezesa Kaczyńskiego, że PIS nie chce o tym rozmawiać – przekonywał lider PO.
Nowy zespół ws. katastrofy smoleńskiej
O powstaniu nowego zespołu liderzy PO poinformowali w środę 26 października. – Budujemy zespół, żeby dać świadectwo prawdzie, żeby oddać pamięć i cześć rodzinom zmarłych w tej katastrofie. Ma odkłamywać fałszywą narrację, która jest prowadzona w Polsce od lat przez zespół Antoniego Macierewicza – wyjaśniał wcześniej Grzegorz Schetyna. Nowym zespołem pokieruje poseł Marcin Kierwiński. W jego składzie znajdują się także były wiceszef MON Czesław Mroczek, Krzysztof Brejza, Cezary Grabarczyk, Cezary Tomczyk, Paweł Suski, Bożena Kamińska i Elżbieta Radziszewska. Do posłów dołączą także eksperci Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy według posłów PO wykonali „wielką, uczciwą i rzetelną pracę, żeby przygotować raport dotyczący przyczyn katastrofy i przedstawić go opinii publicznej” .
Zdaniem prezesa PiS, Platformie Obywatelskiej „grozi ogromna kompromitacja” i z tego względu zdecydowała się ona na „stworzenie instytucji, która będzie podtrzymywała kłamstwo” . Według Kaczyńskiego, PO zależy na tym, by tych, którzy byli zwolennikami wyjaśnienia przyczyn katastrofy zaprezentowanego za czasów jej rządów, „nie postawić w bardzo trudnej sytuacji” .
Czytaj też:
Platforma powołała własny zespół ds. katastrofy smoleńskiej. "Odkłamać fałsz"