Jak pisze berliński dziennik premiera filmu "Smoleńsk" przewidziana była w kinie Delphi na 7 listopada. Zaznaczaono także, że ambasador Polski w Niemczech Andrzej Przyłębski zdążył już wydrukować i rozesłać zaproszenia na uroczysty pokaz. Ten jednak decyzją właścicieli kina się nie odbędzie.
"Kino wycofało się z pierwotnej zgody na zorganizowanie seansu, wyjaśniając, że 'film jest tak kontrowersyjny, że ze względów bezpieczeństwa i dla ochrony gości oraz obiektu rezygnuje z pokazu'. Jak podkreśla kierownictwo kina, bardzo chętnie zgodzi się na projekcję jakiegoś innego filmu" – pisze "Tagesspiegel".
Dziennik zaznacza, że jest to kompromitacja dla polskiej ambasady, która musi teraz wycofać się z zaproszenia do Delphi setek gości. Jak czytamy, film oddaje dokładnie stanowisko konserwatywnego rządu PiS, który uważa katastrofę za zamach. "Zmasowana implementacja tezy spiskowej w polskiej świadomości należy do czynników, które obecnie dzielą kraj. PiS powołał nową komisję śledczą, a ostatnio zdecydowano się na ekshumację zwłok ofiar, co wywołało protesty rodzin" – czytamy.
Opis filmu
Główna bohaterka filmu to dziennikarka Nina (Beata Fido), prowadząca śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Kobieta przygotowuje do telewizji materiał o katastrofie. Oprócz Fido, w obsadzie filmu znaleźli się: Jerzy Zelnik, Katarzyna Łaniewska, Marek Bukowski, Maria Gładkowska, Dominika Figurska, Anna Samusionek, Redbad Klynstra, Andrzej Mastalerz i Aldona Struzik. Rolę prezydenta Lecha Kaczyńskiego gra w filmie Lech Łotocki, a Marii Kaczyńskiej - Ewa Dałkowska.
Muzykę do filmu skomponował Michał Lorenc. Autorami scenariusza są: Antoni Krauze, Tomasz Łysiak, Maciej Pawlicki i Marcin Wolski. Zdjęcia do filmu „Smoleńsk” powstawały w Polsce i w USA. Film trwał będzie niecałe dwie godziny.