– W Polsce czy chcemy czy nie, obowiązują przepisy prawa. To nie jest pierwszy przypadek, gdy rodzina nie chce ekshumacji ciała. Prokurator czy chce czy nie, musi te czynności wykonać – powiedział Bartosz Kownacki. – Te sekcje zostały przeprowadzone w sposób nierzetelny – dodał. Wiceminister obrony przekonywał również, że w tej chwili wracamy do tematu, który powinien być zamknięty kilka lat temu.
Z Kownackim nie zgodził się jednak Sławomir Neumann z PO. – W ostatnich latach było sześć ekshumacji na wniosek prokuratury. Nie znaleziono śladów wybuchu – stwierdził. – Dla mnie podłością jest zmuszanie rodzin do takiej traumy – ocenił.
Czytaj też:
Niesiołowski o ekshumacjach: To nieludzka podłość w stosunku do rodzin
Będzie śledztwo
Jak informuje TVP Prokuratura Krajowa zajmuje się przygotowaniem śledztwa ws. zaniedbań polskich prokuratorów. Ma ono odpowiedzieć na pytania, dlaczego zaniechano sekcji oraz kto ponosi za to odpowiedzialność. Postępowanie dotyczy niedopełnienia obowiązków i utrudnienia postępowania. Za czyny te Kodeks Karny przewiduje karę do 3 i 5 lat więzienia.
Rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik przekazała, że sześć lat temu przyjęto wyniki sekcji zwłok w Moskwie "na wiarę" mimo że z ekspertyzy Uniwersytetu Medycznego wynika, że w przypadku jednej trzeciej ofiar sekcje nie zostały przeprowadzone.
Czytaj też:
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok po katastrofie smoleńskiej