Narodowcy, którym Facebook zablokował profile, apelują o pomoc do minister Streżyńskiej

Narodowcy, którym Facebook zablokował profile, apelują o pomoc do minister Streżyńskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Anna Streżyńska
Anna Streżyńska Źródło: Newspix.pl / fot. TEDI
Prawicowi działacze, którym Facebook zablokował profile napisali petycję do założyciela portalu Marka Zuckerberga. Zwrócili się również o pomoc do minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej.

"Zdaje się, że potwierdzone. FB poszedł na wojnę totalną. Zamieszczenie plakatu MN2016 to 95% ban. Robicie to na własne ryzyko" - informują na Twitterze organizatorzy Marszu. O tym, że rzeczywiście za umieszczenie grafiki grozi zablokowaniem konta, przekonał się na własnej skórze redaktor naczelny "Super Expressu". Sławomir Jastrzębowski 30 października zamieścił sporny plakat Marszu2016 na swoim profilu na Facebooku. "Zobaczymy czy zawieszą mi konto" – komentował na Twitterze. Już dzień później okazało się, że jego profil rzeczywiście został zablokowany. Wówczas Jastrzębowski zapowiedział, że usunie swoje konto. Tak też uczynił, mimo że zostało ono odblokowane przez administrację.

„Po ponownej weryfikacji i wzięciu pod uwagę, że plakat zaprasza na legalną, zarejestrowaną manifestację, zdecydowaliśmy, że może być opublikowany na Facebooku w tym kontekście, mimo że widnieje na nim zabroniony symbol” – zaznaczyli przedstawiciele Facebooka.

„Będę w tej sprawie działać w taki sposób, jaki uważam za stosowny”

„Zwracamy uwagę, że to problem, który mocno koliduje z Konstytucją i ma wpływ na bezpieczeństwo państwa” – napisali narodowcy. Minister cyfryzacji podkreśliła, że poprosiła o rozmowę z osobami znajdującymi się na odpowiednim szczeblu w strukturze. Anna Streżyńska dodała, że będzie w tej sprawie działać w taki sposób, jaki uważa  za stosowny i uzasadniony. Szefowa resortu cyfryzacji zaznaczyła, że będzie podejmować tylko te działania, które są zgodne z prawem i leżą w granicach jej kompetencji. - Chcę przede wszystkim rozwiązać ten problem, a nie rozpalać go - dodała.

Czytaj też:
Facebook blokuje za plakat Marszu Niepodległości? "Zdaje się, że potwierdzone"

Facebook wyłączył stronę organizatora Marszu Niepodległości oraz fanpage organizacji narodowych, które stoją za organizacją marszu, min. Ruchu Narodowego, czy Młodzieży Wszechpolskiej. Po tych wydarzeniach administracja Facebooka wystosowała oświadczenie, którego treść przytacza TVP Info. „Ufamy osobom, które korzystają z naszej platformy i to właśnie oni mogą i zgłaszają treści, które ich zdaniem naruszają Standardy Społeczności. To zestaw zasad obowiązujących społeczność Facebooka bez względu na granice państwowe czy różnice językowe i kulturowe” – czytamy w nim.

Źródło: Gazeta Wyborcza