"Rzeczpospolita" zwraca uwagę na fakt, iż wzrost liczby śledztw w prokuraturze jest spowodowany wprowadzeniem nowych przepisów antyterrorystycznych, które weszły w życie w lipcu. Ustawa zakłada m.in. że szef ABW będzie mógł zarządzić wobec cudzoziemca podejrzanego o działalność terrorystyczną - na okres nie dłuższy niż 3 miesiące - niejawne prowadzenie czynności polegających np. na rejestrowaniu jego rozmów telefonicznych, dostępie do jego przesyłek oraz korespondencji, w tym elektronicznej. Śledczy nie potrzebują do tego zgody sądu, tak jak to było wcześniej.
Z kolei w zakresie cyberbezpieczeństwa szef ABW otrzyma obowiązek prowadzenie centralnego rejestru ataków hakerskich oraz prawo do wglądu w dane objęte tajemnicą bankową, co w założeniu ustawodawcy ma zapobiegać finansowaniu terroryzmu. Właśnie te zapisy miały się przyczynić do zwiększenia liczby śledztw, w których wykorzystywane są informacje z kontroli operacyjnej.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że spośród wszystkich 22 śledztw 16 dotyczy przestępstw o charakterze terrorystycznym, a pozostałe 6 jest związane z finansowaniem działalności terrorystycznej. Za prawidłowe przeprowadzenie śledztw odpowiedzialne są prokuratury w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Katowicach i Białymstoku.