„To nie jest pucz". Sędziowie wybrani przez PiS odmawiają udziału w posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego

„To nie jest pucz". Sędziowie wybrani przez PiS odmawiają udziału w posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Przyłębska
Julia Przyłębska Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wybrani przez Sejm, w którym większość stanowili posłowie PiS, zdecydowali, że nie wezmą udziału w posiedzeniu, które miało rozstrzygnąć o konstytucyjności przepisów o wyborze prezesa.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński nie dopuścił do orzekania Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego, w związku z czym sędziowie Julia Przyłębska, Zbigniew Jędrzejewski i Piotr Pszczółkowski zdecydowali, że nie wezmą udziału w posiedzeniu. Z tego powodu posiedzenie, które zaplanowano na godzinie 9.00 nie rozpoczęło się i nie wiadomo, czy się odbędzie.

Sześciu sędziów wydało wspólne oświadczenie, w którym zapowiedzieli, że nie wezmą udziału w żadnym posiedzeniu pełnego składu do czasu, gdy prezes dopuści trzech pozostałych sędziów do orzekania. W dokumencie wskazano również, że Andrzej Rzepliński swoim zachowaniem narusza art. 7 i art. 197 Konstytucji RP. Dodano, że bojkot posiedzeń „ma charakter merytoryczny”, ponieważ sędziowie ślubowali „wobec Prezydenta RP służyć wiernie Narodowi i stać na straż Konstytucji” wobec czego nie godzą się na „jej łamanie przez prezesa”.

„Karkołomne argumenty"

Sędzia Lech Morawski w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że „zasady wyboru sędziego określa konstytucja i ustawa”, a, takich jak prawo pracy”. – Nie wiem, co ma prawo pracy do tego, czy jestem sędzię, czy nie. To świadczy o słabości argumentacji Trybunału, który angażuje się po jednej ze stron sporu politycznego i nawet nie próbuje zachować bezstronności – dodał Morawski.

– . Odmówił wykonania żądania, więc koledzy zdecydowali, że nie będą uczestniczyć w składach orzekających – podkreślił Mariusz Muszyński, który nie został dopuszczony do orzekania. – Postępowanie dotyczy wszystkich obywateli. Ustawa mówi jasno, że ma być 15 sędziów. To nie jest pucz, to nie jest tak, że coś zrywamy. Oczekujemy, że prawo polskie będzie respektowane – stwierdziła sędzia Julia Przyłębska.

Zaplanowane posiedzenie

Trybunał Konstytucyjny miał od godziny 9.00 rozpoznać wniosek opozycji dotyczący przepisów regulujących wybór prezesa TK w pełnym składzie. Rozprawie przewodniczyć miał prezes TK Andrzej Rzepliński, a sędzią-sprawozdawcą być sędzia TK Stanisław Rymar. Przypomnijmy, PO i .Nowoczesna jeszcze w sierpniu złożyły do TK wniosek, w którym zaskarżyły art. 16 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym dotyczący wyboru prezesa instytucji.

Źródło: WPROST.pl