Głosy w sprawie nadania byłemu prezydentowi honorowego tytułu są bardzo podzielone. – To nie jest dobry pomysł. Zbyt wiele niewiadomych. Za dużo polityki w tym wszystkim – stwierdził radny PiS Jerzy Jęczmienionka. Inny polityk Prawa i Sprawiedliwości, Waldemar Kotula zastanawiał się co były prezydent zrobił dla Rzeszowa. Z kolei prezes zarządu Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Okresie Stanu Wojennego Województwa Podkarpackiego Józef Konkel twierdzi, że "Lech Wałęsa to zdrajca, który zostawił tych, którzy walczyli o wolną Polskę". Innego zdania są radni Platformy Obywatelskiej oraz lewicy, którzy uważają, że tytuł się byłemu prezydentowi należy.
Podczas ostatniej nadzwyczajnej sesji rady miasta samorządowcy przegłosowali uchwałę zgodnie z którą przy rozpatrywaniu każdego wniosku w sprawie nadawania honorowych wyróżnień będzie decydował głos zwykłej większości. Do tej pory, aby kandydatura do tytułu Honorowego Obywatela Miasta została zaakceptowana, niezbędne było uzyskanie 3/4 głosów całej kapituły. Wniosek w sprawei zmian zasad głosowania złożyli radni Platformy Obywatelskiej oraz klubu Rozwój Rzeszowa.
Czytaj też:
Lech Wałęsa pokazuje zdjęcie z Trumpem. "Podobno wtedy pomyślał, że..."