Biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sehna w Krakowie mieli poinformować prokuraturę, że potrzebują więcej czasu na zbadanie dokumentów ze względu na znaczną ilość materiału dowodowego oraz jego stałe uzupełnianie.
Szafa Kiszczaka
Przypomnijmy, w ostatnich miesiącach prokuratorzy Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przeprowadzili przynajmniej kilka przeszukań, które zakończyły się ujawnieniem przechowywania przez byłych komunistycznych genseków dokumentów z czasów PRL w domach i mieszkaniach. Pierwsze tego typu zdarzenie miało miejsce 16 lutego, gdy do domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku wkroczył prokurator w towarzystwie pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Zabezpieczono dokumenty dot. tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek”, które to dokumenty Maria Kiszczak chciała sprzedać Instytutowi.
Czytaj też:
IPN udostępni kolejne akta z "szafy Kiszczaka"