Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło podczas Marszu Niepodległości, który przeszedł przez Warszawę w piątek 11 listopada. Na zamieszczonym w sieci filmie widać, jak grupa zamaskowanych uczestników Marszu Niepodległości najpierw drze i depcze ukraińską flagę, po czym podpala ją od racy. Wszystko okraszone jest okrzykami: „Bóg, Honor i Ojczyzna”. Na całą sprawę zareagowała strona ukraińska.„ MSZ potwierdza, że otrzymało dziś notę dyplomatyczną strony ukraińskiej. Policja prowadzi postępowanie i bada okoliczności zdarzenia z 11.11” – poinformowała Wajda na Twitterze.
Wcześniej do sprawy odniósł się również charge d'affairs ambasady Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. – To oczywiście boli, gdy widzi się takie karygodne działania. Sądzę, że większość Polaków, która jest przyjaźnie nastawiona do Ukrainy, była również zniesmaczona, gdy zobaczyła palenie flag. Działanie, które znieważa symbole suwerennego państwa, zwłaszcza przyjaznego sąsiada, jakim jest Ukraina, jest nie do zaakceptowania i nie może mieć miejsca w państwie, z którym rozwijane jest strategiczne partnerstwo – powiedział o incydencie, jaki miał miejsce podczas Marszu Niepodległości Zwarycz.