Przed południem, w rozmowie z TVN24 ksiądz prałat Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii na Waweli przyznał, że „proces otwierania odbył się zgodnie z przewidywaniami, ale sarkofag nie był przygotowany do tego, żeby go otwierać, dlatego doszło do jego uszkodzenia”. – Jako gospodarze poprosiliśmy o ekspertyzę kamieniarską i techniczną. Po jej otrzymaniu będziemy rozmawiać z konserwatorem na temat dalszych czynności, które będziemy musieli podjąć – dodał. Jak poinformowała kilka godzin później TVP Info, konieczna będzie jednak wymiana całego sarkofagu.
Nowy kamienny sarkofag będzie różnił się od poprzedniego, gdyż nie ma możliwości zakupu onyksu w kolorze miodowym (z takiego kamienia wykonany był poprzedni grobowiec – red.). Nowy, tak samo jak pierwszy, zostanie zaprojektowany przez Martę Witosławską i zostanie wykonany z marmuru karraryjskiego.
W trakcie ekshumacji ekipa techniczna wycięła jedną z bocznych ścian sarkofagu, a po wyjęciu trumien sarkofag został ponownie zamknięty, jego ścianę przytwierdzono przy użyciu masy plastycznej. Kamienna płyta została jednak uszkodzona.
Czytaj też:
Sarkofag Lecha i Marii Kaczyńskich został uszkodzony podczas otwierania