Gabinet cieni PO. Mazurek: Efekt rywalizacji PO z Nowoczesną

Gabinet cieni PO. Mazurek: Efekt rywalizacji PO z Nowoczesną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Powołany przez Platformę Obywatelską gabinet cieni stał się przedmiotem kąśliwych komentarzy ze strony rządzącej partii, jak i innych stronnictw opozycyjnych.

Rzecznik klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Beta Mazurek stwierdziła, że członkom PO, którzy powołali gabinet cieni powinno zacytować się słowa piosenki: „Ale to już było...”.  W jej ocenie, ministrowie z rządów Donalda Tuska oraz Ewy Kopacz nie tylko „zostali skompromitowani i odwołani”. –  , że o innych słowach nie wspomnę – podkreśliła Mazurek i dodała, że stworzenie takiej inicjatywy to efekt rywalizacji między Platformą Obywatelską a Nowoczesną o elektorat. – Można byłoby zapytać, który z panów (Ryszard Petru czy Grzegorz Schetyna – red.) jest większym cieniem – zakończyła rzecznik klubu PiS

– Sam skład gabinetu jest śmieszny, to są jakieś archaiczne mamuty – ocenił Paweł Grabowski z Kukiz'15. Również on stwierdził, że ruch Platformy Obywatelskiej to chęć wysłania sygnału do społeczeństwa sygnału: „Halo, halo! Jeszcze żyjemy!” w sytuacji, gdy formacja traci poparcie na rzecz Nowoczesnej.

O składzie gabinetu cieni oraz jego prezentacji można przeczytać we Wprost.pl:

Czytaj też:
Platforma ogłosiła gabinet cieni. Już wiadomo, kto będzie deptał po piętach ministrom rządu Szydło

Źródło: TVP Info