W toku rozmowy na temat przebiegu przetargu dotyczącego zakupu maszyn, Katarzyna Jakubowska z MON stwierdziła, że na chwilę obecną resort nie udziela odpowiedzi na pytania dotyczące tej kwestii. –
– podsumowała. Informacji na ten temat nie chciał udzielać także Bartosz Kownacki, wiceminister odpowiedzialny za modernizację armii.Zerwane rozmowy i nowy przetarg
Na początku października Ministerstwo Rozwoju poinformowało o zakończeniu negocjacji z Airbus Helicopters. W sprawie rzekomych nieprawidłowości, do których miało zajść w czasie, gdy szefem MON był Tomasz Siemoniak, zostało wszczęte śledztwo prokuratorskie. Do kolejnego przetargu ponownie przystąpiły trzy firmy: Airbus Helicopters oraz PZL Mielec i PZL Świdnik. Prowadzony jest on w trybie pilnej potrzeby operacyjnej.
Ostatni komunikat MON w sprawie śmigłowców pochodzi z końca października. "Wszyscy trzej oferenci (PZL Mielec, PZL Świdnik oraz Airbus Helicopters) rozpoczęli w mijającym tygodniu rozmowy z prowadzącym zakupy Inspektoratem Uzbrojenia MON" - poinformował wówczas resort Antoniego Macierewicza.
Resort obrony dodał, że szersza jest także oferta w zakresie offsetowej współpracy z polskimi zakładami przemysłu lotniczego – w tym przede wszystkim z zakładami PZL nr 1 w Łodzi. „Nadzorowana przez MON Polska Grupa Zbrojeniowa już zawarła z jednym z wymienionych producentów porozumienie gwarantujące bardzo szeroki udział polskiego przemysłu w realizacji kontraktu – w przypadku wyboru jego oferty” - podkreślono.