Jarosław Gowin przekonywał, że politycy partii rządzącej śluby podczas religijnej ceremonii składali w swoim prywatnym imieniu, a nie „jako reprezentanci państwa”.– Uważam, że ślubów prezydenta Dudy nie należy traktować jako oficjalnej deklaracji w imieniu państwa polskiego. To po prostu dobry katolik, który w swoim sumieniu złożył takie ślubowanie wobec Boga – dodał wicepremier.
Przypomnijmy, 19 listopada w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbyła się msza św., podczas której ogłoszony został Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. W uroczystości uczestniczył prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło. Mszy św. przewodniczy metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz, a homilię wygłosił przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych, biskup opolski Andrzej Czaja. Po kazaniu głos zabrał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, który ogłosił Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. – Wyznajemy wobec nieba i ziemi, że Twego królowania nam potrzeba. Wyznajemy, że Ty jeden masz do nas święte i nigdy nie wygasłe prawa. Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata, uznajemy Twe Panowanie nad Polską i całym naszym Narodem, żyjącym w Ojczyźnie i w świecie – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Czytaj też:
Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Kilkadziesiąt tysięcy osób w Krakowie