Lekarze szpitala uniwersyteckiego w Krakowie będą wybudzali ze śpiączki farmakologicznej czeskiego skoczka narciarskiego Jana Mazocha, który uległ wypadkowi podczas sobotniego konkursu Pucharu Świata w Zakopanem.
"Koło południa zawodnik był badany tomografem i lekarze orzekli, że jego stan pozwala na podjęcie próby wybudzenia. Zostaną odstawione środki farmakologiczne, które podtrzymywały go w śpiączce. Proces rozbudzania zajmie kilkanaście godzin, bowiem te środki dosyć wolno uwalniają się z organizmu. W czwartek rano lekarze ocenią stan zdrowia skoczka i podejmą dalsze decyzje co do jego leczenia" - powiedziała rzecznika szpitala Anna Niedźwiedzka.
Mazoch uległ wpadkowi w drugiej serii konkursu Pucharu Świata w Zakopanem na Wielkiej Krokwi. Tuż po wyjściu z progu spadł na zeskok, kilkakrotnie odbijając się od niego i stracił przytomność. Po wypadku został przewieziony do szpitala w Zakopanem, a następnie do Krakowa.
pap, ss