Mówiąc o ewentualnym przedłużeniu kadencji Donalda Tuska w RE, szef MSZ przypomniał cele, jakie dla własnego państwa powinien realizować oddelegowany na takie stanowisko polityk. – Delegując polityka do instytucji międzynarodowych kraj liczy na 3 elementy. Po pierwsze, liczy na to, że pociągnie za sobą ekspertów, którzy wejdą do tej instytucji. To się nie stało. Po drugie, każde państwo liczy na informacje z tej instytucji. Po trzecie, kraj liczy, że polityk będzie lobbował na rzecz państwa. Tego nie widać – skomentował minister Waszczykowski.
Poparcie dla Tuska pod pewnymi warunkami
Wcześniej polityk Prawa i Sprawiedliwości mówił o tym, że poparcie rządu dla Donalda Tuska na ewentualną drugą kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej jest obwarowane pewnymi warunkami. – Pod terminem rekompensata myślałem o tych trzech elementach: ludzie, informacje i lobbing interesu krajowego. Jeśli nie poprzemy Tuska, to będzie tak samo jak dziś – nic nie mamy. Jestem szefem MSZ od 14 miesięcy i nie pamiętam, abym otrzymał w tym czasie jakąkolwiek istotą wiadomość z Brukseli od Tuska. On był w Polsce kilka miesięcy temu, byłem na tym spotkaniu i nic się nie dowiedziałem – stwierdził Witold Waszczykowski.
„Skarga została złożona w interesie Polski”
Kolejnym tematem rozmowy było skierowanie przez Polskę do TSUE skargi na decyzję KE ws. podatku handlowego. Minister Waszczykowski zaznaczył, że skarga została złożona w interesie Polski. – Musimy podjąć starania, walczymy o swoje interesy. My uważamy, że decyzja o podatku uchwalona w Polsce jest prawidłowa. Weto Komisji jest nieprawidłowe, jest przeciwko naszej gospodarce. Będziemy w dalszym ciągu zabiegać o to, żeby decyzja była korzystna – podkreślił szef MSZ.
Czytaj też:
Waszczykowski stawia Tuskowi warunek. „Ma czas do maja”