We wtorek gościem programu Kropka nad i był Grzegorz Schetyna. Rozmowa dotyczyła m.in. projektu ustawy o emeryturach żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin. – Ciekawa jestem, jak się czuje Piotr Duda, szef "Solidarności", który był w ZOMO przecież. Czy jemu też w przyszłości zostanie zabrana emerytura? To ZOMO-wców też dotyczy – powiedziała w pewnym momencie program Monika Olejnik.
– Właśnie po to jest ten wytrych w postaci IPN-u, który decyduje co do poszczególnych przypadków, żeby takie niewygodne przykłady można było ominąć. To właśnie dwulicowość polityki PiS, bardzo wyraźnie ją widać – odpowiedział jej Schetyna.
Nieprawda o ZOMO
Piotr Duda na Twitterze zareagował na słowa dziennikarki. „Jeśli Monika Olejnik natychmiast nie przeprosi za wypowiedź z dzisiejszej „Kropki nad i” o ZOMO, będzie proces o zniesławienie. Ma czas do jutra” – zapowiedział we wtorek. Dziennikarka pod koniec środowego wydania swojego programu odczytała oświadczenie. Co ciekawe, mimo że szef „Solidarności” domagał się przeprosin od Olejnik, ona wyraziła je w liczbie mnogiej.
„Przepraszamy pana Piotra Dudę, przewodniczącego NSZZ „Solidarność”, za to, że w audycji „Kropka nad i”, wyemitowanej w dniu 6 grudnia 2016 roku,
” – tej treści oświadczenie odczytała Monika Olejnik.