Poznański sąd wydał decyzję w sprawie Piniora (wyraził zgodę na publikację wizerunku) 1 grudnia. Prokuratura domagała się 3 miesięcy aresztu dla Piniora, który razem z 10 innymi osobami, w tym jego byłym asystentem Jarosławem W. (gdy Pinior był senatorem PO), został zatrzymany przez CBA 28 listopada br. Pinior jest podejrzany m.in. o przyjęcie 40 tys. zł za załatwienie korzystnego rozstrzygnięcia spraw jednego z biznesmenów.
Sąd zdecydował, że w przypadku Piniora (a także Jarosława W. i Krystiana S.) areszt nie jest potrzebny. W uzasadnieniu argumentowano, że nie znaleziono podstaw, by zastosować nawet tzw. nieizolacyjne środki zapobiegawcze (poręczenie majątkowe czy dozór policji).
Zażalenie prokuratury
Tydzień po tych wydarzeniach prokuratura złożyła zażalenie na tę decyzję sądu, w której śledczy wskazują m.in., że
udziału w korupcyjnym procederze. „Mimo że materiał dowodowy wskazuje, iż podejrzany sam inicjował niektóre działania o przestępczym charakterze, a stan jego świadomości jest wyłącznie niczym niepopartym domniemaniem, ponieważ Józef P. odmówił złożenia wyjaśnień” – argumentuje prokuratura.Śledczy wymieniają, że obszerny materiał dowody składał się m.in. z analizy billingów rozmów telefonicznych wszystkich podejrzanych, historii transakcji bankowych, a także z dokumentacji postępowań administracyjnych i innych czynności, które podejmował Pinior na rzecz przedsiębiorców.
„Biorąc to wszystko pod uwagę, prokuratura zarzuciła w zażaleniu Sądowi Rejonowemu Poznań Stare Miasto błędy w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia o odmowie zastosowania tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych i wniosła o zmianę tego postanowienia” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Prokuraturę Krajową.
Czytaj też:
Pinior: Użycie tej sprawy ma swój wydźwięk polityczny. Przypomnijmy sobie lincz na Wałęsie