Nowy główny łódzki dworzec znajduje się w większości pod ziemią. To najnowocześniejszy i największy tego typu obiekt w Polsce. Budowa dworca kosztowała prawie 2 mld złotych i trwała od 2011 roku. Fabryczna jest dworcem multimodalnym, który łączy komunikację kolejową, autobusową, tramwajową oraz ruch samochodowy, a przystosowana jest także do obsługi technologii szybkich kolei, która w Polsce ma pojawić się dopiero za kilka lat. Dworzec Łódź Fabryczna będzie też stacją linii określanej mianem „łódzkiego metra”, czyli tunelu biegnącego pod miastem i łączącego cztery stacje.
W niedzielny poranek na peronie Fabrycznej pojawiły się prawdziwe tłumy Łodzian. Jako pierwszy, historyczny skład, na dworzec wjechał pociąg ze Skierniewic, z prezydent Zdanowską na pokładzie. – Rozpoczynamy nową epokę w Łodzi. Ta energia, którą już płynie z tego dworca, wszyscy ją czujemy, przełoży się na całe miasto – zapewniała. – Dworzec jest symbolem następujących zmian. Między Warszawskim Pałacem Kultury, a Piotrkowską jest niecała godzina jazdy. Skorzystamy na tym, bo to jest nasza przyszłość. Wspólne działanie z aglomeracją warszawską - to rozwinie Łódź – przekonywała.