– Ci, którzy wychwalają zbrodnię przeciwko narodowi, bo tym był stan wojenny, poniosą konsekwencję. Zwłaszcza, gdy robią to w mundurze żołnierza Wojska Polskiego. Ten pan dostał zakaz noszenia munduru i jeżeli będzie go łamał, to poniesienie konsekwencje – powiedział Macierewicz. Dodał, że fakt, iż pułkownik Mazguła nosi mundur, było głównym powodem wysłania doniesienia do prokuratury. - Nie można tolerować działania, które jest przestępstwem. Ci ludzie muszą zrozumieć, że przestępstwa nie będą tolerowane, podobnie jak działania przeciwko państwu – wskazał.
Antoni Macierewicz ocenił także, że stan wojenny spowodował zaprzepaszczenie 30 lat polskiego społeczeństwa. Zapewnił także, że gdy pojawi się taka możliwość prawna, generał Wojciech Jaruzelski straci stopień generała, choć nie uważa by słowo „degradacja było stosowne”. – Ludzi, którzy popełnili zbrodnie przeciwko narodowi powinni mieć odebrane stopnie wojskowe. Czcimy ludzi takich jak Kukliński, czy Karski, którzy zostali awansowani do stopnia generała, a równocześnie takie stopnie szanujemy i akceptujemy u ludzi, którzy popełnili nie tylko zdradę, ale i zbrodnię. Ci, którzy popełnili zbrodnię powinni być pozbawieni stopni. Ja wobec Jaruzelskiego nie używałbym sformułowania generała. Zasłużył na potępienie przez historię i społeczeństwo.
Komunikat MON
– Podejmujemy kroki prawne mające na celu odebranie stopni wojskowych zarówno panu Jaruzelskiemu, jak i panu Kiszczakowi. Zbrodniarze odpowiedzialni za działanie zbrojne przeciwko własnemu narodowymi nie zasłużyli na to, by nosić te stopnie wojskowe – powiedział później minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Szef MON był obecny na konferencji prasowej, na której zaprezentowane zostały nieznane dotychczas opinii publicznej materiały archiwalne dotyczące Grudnia’70.