– W trakcie posiedzenia Sejmu, które odbyło się dwa dni temu, doszło do uniemożliwienia nam wejścia na obrady, nawet dwukrotnie – twierdził Cezary Tomczyk. – Na samym początku, gdy marszałek przeniósł obrady do Sali Kolumnowej, okazało się, że nie da się tam wejść, nie można złożyć wniosku formalnego, nie można zabrać głosu. Posłowie PiS uniemożliwiali nam wejście na salę posiedzeń, mówiąc: „wypad” – relacjonował poseł. – Gdy chcieliśmy wejść od strony korytarza marszałkowskiego, na naszej drodze stanęła Straż Marszałkowska i stąd nasze zawiadomienie – dodał.
Tomczyk tłumaczył, że marszałek przekroczył uprawnienia używając Straży przeciwko posłom. – To posiedzenie chociażby z tego powodu jest nieważne.
, bo nie zapewnił możliwości funkcjonowania Sejmu w godny sposób, zgodny z regulaminem i Konstytucją – mówił. – Marszałek Kuchciński nie był w stanie prowadzić obrad. Co więcej, wydaje się, że nadal nie jest w stanie. Naszym zdaniem jego mandat się wyczerpał. Żądamy natychmiastowej dymisji marszałka Kuchcińskiego, zrzeczenia się przez niego immunitetu. Mam nadzieję, że prokuratura się tą sprawą zajmie – dodał Cezary Tomczyk.– Od dwóch dni nikt nie widział człowieka, który doprowadził do największego kryzysu konstytucyjnego Marszałek Kuchciński zniknął – Sławomir Nitras. – To
. To on może ten konflikt zakończyć – podkreślił. Jak dodał, opozycja oczekuje procedowania w normalnych warunkach. – Kontynuowanie uchwalania budżetu w Senacie tylko pogłębi kryzys – podkreślił.