Prezydent ogłosił reset w sprawie mediów. PiS w całości wycofuje się z proponowanych zmian

Prezydent ogłosił reset w sprawie mediów. PiS w całości wycofuje się z proponowanych zmian

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / KONRAD KOCZYWAS/FOTONEWS
Andrzej Duda na antenie TVP Info ogłosił, że Prawo i Sprawiedliwość w całości wycofuje się ze zmian dotyczących ograniczania praw dziennikarzy w Sejmie.

– Jako Prezydent RP stoję na straży ciągłości państwowej. Sprawa jest ewidentna, Sejm został sparaliżowany przez zajęcie głównej sali obrad. Tak być nie powinno. Rozpoczęły to działania PO – zaczął rozmowę w TVP Andrzej Duda. – Jest czymś niedopuszczalnym w praktyce sejmowej zajęcie sali i fotela marszałka. Po tym nastąpiła eskalacja konfliktu, którą widzimy do dzisiaj – stwierdził.

Prezydent wspomniał o swojej inicjatywie, którą przedstawił już w sobotę, w dzień po feralnych wydarzeniach w Sejmie. W reakcji na powstały kryzys parlamentarny, zaprosił do Pałacu Prezydenckiego wszystkich liderów opozycji. Jak sam przyznał, zamierza być w tym konflikcie mediatorem. Wskazał na trzy zasadnicze punkty sporu:

  • kwestia dostępu mediów do bieżącego relacjonowania prac parlamentu
  • problem głosowania nad budżetem w Sejmie
  • problem domagania się odwołania marszałka Kuchcińskiego

– Wyraźnie powiedziałem - jako że absolutnie jestem przeświadczony, że musi być zapewniona dostępność obywateli do pracy parlamentu - praca mediów nie powinna być ograniczana tak, aby chociaż stworzyć wrażenie, że utrudnia się przekazywanie informacji – podkreślał prezydent.

– Poprosiłem pana marszałka, żeby się wycofać nawet ze wstępnych założeń projektu, całkowity reset. Nie ma żadnych wstępnych
założeń - to były tylko wstępne założenia projektu, można było rozmawiać na ten temat inaczej – mówił. – PiS zrezygnowało już ze swojej propozycji, która była zarzewiem sporu w Sejmie – dodawał.

– PiS miało dobre intencje, chciano ułatwić pracę dziennikarzom, uporządkować Sejm - to zostało zresetowane, zaczynamy spokojne rozmowy od nowa, okrągły stół z redakcjami – powiedział.

Sprawa budżetu i działań marszałka

Prezydent odniósł się też do podważanej przez opozycję legalności głosowania w sprawie budżetu. Zapowiedział, że będzie starał dowiedzieć się, co właściwie się w tej sprawie wydarzyło. – Cały czas prowadzimy analizy. Wystąpiłem z konkretnymi pytaniami do marszałka Kuchcińskiego na piśmie. Jest kwestia poszukiwania w tej sprawie kompromisu – mówił.

– Pomysł odwołania marszałka Kuchcińskiego był podnoszony przez przewodniczącego Schetynę – zauważył Andrzej Duda. Zdradził, że w rozmowie z szefem PO przypomniał mu, że sam jako były marszałek z pewnością zna wszystkie sejmowe procedury. – Nie da się marszałka odwołać bez wniosku stosownego. Jeśli PO chce odwołać Kuchcińskiego, niech złoży stosowny wniosek – radził prezydent.

„Staram się być bezstronny”

– To jest spór, w którym każdy ma swoje stanowisko i każdy się czuje tam pokrzywdzony. Staram się być bezstronny i mam nadzieję, że nie było widać, żebym stał po jakiejkolwiek stronie tego sporu – podkreślał Duda. – Apeluję o to, żeby tego sporu nie eskalować. Jego eskalowanie jest z całą pewnością szkodliwe. Jest to wręcz rażące w sytuacji, gdy wychodzą ludzie na ulice, zamiast normalnie usiąść i próbować rozmawiać. Wezwania polityków rozpalają bardzo złe emocje. Tu jest wielkie zadanie polityków, to może górnolotnie brzmi, ale politycy są odpowiedzialni za Polskę – mówił w TVP Info prezydent.

Źródło: TVP Info