–
. Warszawa jest stolicą Polski. Może być europejską stolica muzyki. Znana na całym świecie orkiestra Sinfonia Varsovia w 2010 roku otrzymała zabytkowy kompleks przy ulicy Grochowskiej, dawny instytutu weterynarii SGGW. Miasto ma gotowy projekt wyłoniony w ramach międzynarodowego konkursu spośród 138 prac. Projekt fantastycznej sali koncertowej XXI wieku na 1800 widzów. Projekt wyłoniony spośród 138 prac, o czym mówiłem, projekt gotowy. To może być nowe centrum muzyki dla koneserów muzyki poważnej, ale także dla koneserów innych sztuk. To będzie stała siedziba Sinfonia Varsovia. Od ćwierćwiecza bezdomnej. Będzie tam można spędzić wiele godzin towarzystwie sztuki. To będzie miejsce dla seniorów i dla ludzi młodych, gdzie można będzie tej sztuki się uczyć. Będą tam prowadzone programy edukacyjne dla dzieci i młodzieży, a także kursy mistrzowskie dla muzyków „Muzyka łagodzi obyczaje” to tytuł felietonów Jerzego Waldorfa. Niech te słowa będą dla nas wszystkich inspiracją przed głosowaniem tej poprawki – przekonywał 19 grudnia z mównicy sejmowej Michał Szczerba.Początek protestu
Polityk w mediach społecznościowych wyjaśnił, że jest to tekst wystąpienia, które miał zamiar wygłosić w trakcie głosowania nad poprawkami do budżetu, które miało miejsce 16 grudnia. Równocześnie właśnie pierwsze słowa tego przemówienia w połączenia z chaosem na sali sejmowej i protestem przeciwko wyrzuceniu mediów z Sejmu stały się przyczyną wykluczenia go z obrad i efektem protestu całej opozycji.
Wykluczenie chwila po chwili
Przypomnijmy, Michał Szczerba wszedł na mównicę sejmową i zawiesił na niej zrzuconą przez jednego z polityków PiS kartkę z napisem „Wolne media”, jednak po interwencji marszałka, ściągnął ją, co wywołało burzliwą reakcję opozycji. W tych okolicznościach parlamentarzysta próbował porozumieć się z marszałkiem, jednak jak wynikało z późniejszych relacji, nie słyszeli się. Warto zaznaczyć, że Sejm miał przyjąć ponad 350 poprawek do ustawy budżetowej, a przed każdą z głosowanych wcześniej na mównicę wychodził przedstawiciel opozycji i zadawał pytanie, po czym mówił o konieczności pozostawienia bez zmian regulacji dotyczących obecności mediów w Sejmie. Z każdą minutą stawało się jasnym, że kierujący obradami będzie próbował przerwać takie działania, ponieważ szybka kalkulacja wskazuje, iż głosowanie poprawek budżetowych zajęłoby niemal 10 godzin (a nie były to jedyne zaplanowane głosowania – red.)
Sprawa wykluczenia stanęła w dosyć krótkim czasie na specjalnie zwołanym posiedzeniu komisji regulaminowej, jednak marszałek nie zmienił zdania, co spowodowało zablokowanie przez posłów opozycji początkowo mównicy, a następnie dostępu do fotela marszałka. W tej sytuacji, po kilku godzinach i spotkaniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, Marek Kuchciński zdecydował o przeniesieniu od godziny 21.30 posiedzenia Sejmu do Sali Kolumnowej (wcześniej odbywało się tam posiedzenie klubu parlamentarnego – red.). Politycy opozycji, którzy pozostają w Sejmie, wskazują, że w ich przekonaniu nadal trwa przerwa ogłoszona po wykluczaniu Szczerby, gdyż marszałek nie zakończył, ich zdaniem, legalnego posiedzenia.