„Frustracje” dziennikarze i „fanatycy” z opozycji. Błaszczak o sytuacji w Sejmie

„Frustracje” dziennikarze i „fanatycy” z opozycji. Błaszczak o sytuacji w Sejmie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak Źródło: Newspix.pl / DAREK NOWAK / FOTONEWS
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak na antenie Radia Zet stwierdził, że reakcja mediów na próbę wyrzucenia przez marszałka Marka Kuchcińskiego dziennikarzy z Sejmu to „frustracje”.

– W Berlinie zginął nasz rodak, a my będziemy teraz się rozwodzić o frustracjach dziennikarzy, że na galerię nie można wejść – powiedział Błaszczak. Zaprotestował przeciwko takiemu sformułowaniu prowadzący rozmowę Konrad Piasecki. Szef MSWiA odparł, że „to problem frustracji”, a nie „problem standardów demokratycznych”, o czym przekonane są media.

Narracja o obronie esbeków

– Demokracja w Polsce jest. Gdyby jej nie było to wówczas nie byłoby tych demonstracji, wówczas nie byłoby możliwości wyrażenia swoich poglądów, to wszystko jest. Wie pan na czym polega problem? Problem polega na tym, że dzisiejsza opozycja nie może się pogodzić z tym, że władzę utraciła. Na tym polega problem – ocenił Mariusz Błaszczak, po czym dodał, że blokada mównicy sejmowej przez posłów opozycji to realizacja politycznego planu, który miał na celu „ochronę nienależna przywileje esbeków”.

„Fanatycy”

– Przez osiem lat PiS było w opozycji, nigdy nie blokowało mównicy. Więcej, w piątek nie dość, że mównicę zablokowali, to jeszcze zablokowali dojście do fotela marszałka sejmu, uniemożliwiając prowadzenie obrad, paraliżując Sejm. Naprawdę, Samoobrony w porównaniu z nimi to był Wersal – mówił Błaszczak po czym dodał, że posłowie opozycji „zachowują się jak szaleńcy” i „fanatycy”. – Ja myślę, że to szaleństwo wynika z tego, że utracili przywileje, że ich złodziejstwa, ich, tak, no bo jak to można nazwać, te wszystkie malwersacje, to wszystko, co jest związane z aferą Amber Gold – wskazał.

Źródło: Radio Zet