– Z konferencji wynika, że jest wszystko w porządku, dziennikarze wiedzą co mają mówić, taka wesoła atmosfera się zrobiła przed świętami – kpił z konferencji Prawa i Sprawiedliwości Marek Jakubiak. – Oczywiście, że nie jest wszystko w porządku, oczywiście, że coś się stało i oczywiście, że mówimy o wadliwej ustawie budżetowej, wadliwie powołanej – oburzał się. Przyznał, że bardzo negatywnie odebrał zachowanie polityków rządu na środowej konferencji prasowej, która wcale nie załagodziła sytuacji w kraju i nie rozwiązała trwającego od 16 grudnia kryzysu parlamentarnego. – Dobry humor zarządu Prawa i Sprawiedliwości tylko nas niepokoi. Na dowód tego co mówię, jest obecność policji, BOR-u w Sejmie – zwracał uwagę poseł.
Jego zdaniem konferencja PiS-u była zrobiona wyłącznie na pokaz, w celach propagandowych. – Nie jest tak dobrze, jak państwo mówią. Chodzi o to, żebyście nie żyli we własnym świecie – powiedział. – Twierdzimy, że załagadzanie tej sprawy, zamiast cofnięcia się wstecz, jest wielkim błędem – ocenił. Zwrócił też uwagę na niewłaściwy styl, w jakim politycy PiS-u składali życzenia świąteczne. – My też składamy wszystkim życzenia, ale na stojąco, a nie na siedząco – powiedział.
Konferencja PiS
Podczas konferencji prasowej PiS, w której udział wzięli prezes Jarosław Kaczyński, premier Beata Szydło oraz marszałkowie Sejmu i Senatu podkreślono, że władza nie zamierza powtarzać głosowania w sprawie budżetu. Lider PiS poinformował również, że posłowie opozycji, którzy pozostają na sali sejmowej, łamią prawo i w ten sposób powinni sprawę przedstawiać media.