„We wszystkich głosowaniach przeprowadzanych w Sali Kolumnowej Sejmu w dniu 16 grudnia 2016 brała udział wymagana Konstytucją RP liczba posłów” - napisał w liście do prezydenta Marek Kuchciński.
Marszałek Sejmu podkreślił, że „odpowiednie zapisy zawarte są w urzędowym stwierdzeniu przebiegu posiedzenia Sejmu, jakim jest sprawozdanie stenograficzne, a także w protokołach z głosowań podpisanych przez posłów sekretarzy i zamieszczonych w Systemie Informacyjnym Sejmu”.
Ponadto Kuchciński dodał, że „każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym zarządzonym głosowaniu, w tym nad projektem ustawy budżetowej na rok 2017, a także nad projektem ustawy dezubekizacyjnej”.
„Wszyscy posłowie biorący udział w 33. posiedzeniu Sejmu w dniu 16 grudnia 2016 r. zostali poinformowani o kontynuowaniu obrad w Sali Kolumnowej. Powyższa informacja została przekazana posłom drogą sms-ową oraz w formie komunikatu wyświetlanego na ekranach w sali plenarnej Sejmu”.
twitter
Burza w Sejmie i protesty
W piątek 16 grudnia podczas ostatniego w tym roku posiedzenia Sejmu doszło do dużego zamieszania. Marek Kuchciński wykluczył z posiedzenia posła Michała Szczerbę, co spowodowało zdecydowaną reakcję opozycji. Posłowie, w większości z PO i.Nowoczesnej, zaczęli blokować mównicę. Po kilku godzinach marszałek zdecydował o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej. Tam odbyło się błyskawiczne głosowanie m.in. nad budżetem i ustawą dezubekizacyjną. Prawidłowość jego przebiegu kwestionuje opozycja, która do tej pory protestuje w sali plenarnej w Sejmie.