– Kaczyński I sekretarzem, a tu oddziały ZOMO. W takiej formie występuje Piotr Duda. Rolą Piotra Dudy jest obrona praw pracowniczych, a nie przykrywanie czapkami opozycji czy spontanicznych protestów ulicznych – stwierdził Ryszard Petru dodając, że Piotr Duda „ma zająć się swoją robotą związkową, a nie przekrywaniem czapkami opozycji”. – Nie słyszałem, by to było rolą związku – zawodowego powiedział w „Salonie politycznym Trójki” Ryszard Petru.
„My czekaliśmy osiem lat, aby wymienić tamtą ekipę”
– Ten rząd i prezydent mają mandat do sprawowania władzy. Jeżeli się komuś nie podoba obecna władza, to niech robi wszystko, żeby za cztery lata zmobilizować swój elektorat – powiedział w TVP Info przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. – Czekamy cierpliwie, ale sytuacja staje się niebezpieczna, dlatego musimy pokazać, że to nie jest tak, że pan Kijowski, KOD, Platforma i Nowoczesna ma patent na demokrację w naszym kraju. Oni chcą ich demokracji, czyli mają być przy władzy i korycie. My na to nie pozwolimy – powiedział Piotr Duda. My czekaliśmy osiem lat, aby wymienić tamtą ekipę, żeby mieć teraz m.in. takie sukcesy, jak przywrócenie wieku emerytalnego sprzed reformy – dodał.
„Przygotowujemy się do wyjścia na ulice i policzenia się”
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” podkreślał, że chciałby, aby ludzie, którzy wychodzą na ulice mieli konkretne postulaty. Jego zdaniem "dzisiaj każdy pretekst jest dobry". Przekonywał również, że szanuje protestujących, którzy wychodzą na ulice państwa demokratycznego i oznajmiają, że nie podobają im się pewne sprawy. – Dziwię się niektórym politykom, którzy mówią, że dziś rząd stracił mandat społeczny do sprawowania władzy. Społeczeństwo dziś obchodzi wiek emerytalny, podwyżka stawki godzinowej, 500+, choć mamy do tego uwagi. To są rzeczy, które interesują Polaków. To, co się dzisiaj dzieje to wielka hucpa. Jeśli druga strona myśli, że będziemy się temu biernie przyglądać, to się myli. Przygotowujemy się do wyjścia na ulice i policzenia się. My ich czapkami przykryjemy. Nie będziemy bierni – stwierdził przewodniczący „S”.