We wtorek 3 stycznia w godzinach wieczornych na ulicy Miodowej na krakowskim Kazimierzu doszło do tragicznego zdarzenia. 39-letni Damian S. ranił nożem w plecy 22-letniego mężczyznę. świadkowie zdarzenia wskazywali, że młody mężczyzna był najprawdopodobniej przypadkową ofiarą nożownika. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja oraz karetka pogotowia. Mimo akcji ratunkowej życia ofiary nie udało się uratować.
W związku z atakiem policja zatrzymała Damiana S. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że mężczyzna miał we krwi ponad promil alkoholu. Nie jest to jedyna osoba zatrzymana przez funkcjonariuszy krakowskiej policji w związku ze sprawą. Do policyjnego aresztu trafili także 31-letni Krzysztof F. oraz 58-letnia Maria N. Zdaniem śledczych mieli oni uczestniczyć w zacieraniu śladów. Funkcjonariusze zabezpieczyli również nóż, którym został zraniony 22-latek. Wyjaśnieniem okoliczności ataku zajmie się krakowska prokuratura. Początkowo mówiono o porachunkach pseudokibiców, jednak hipoteza ta nie została potwierdzona. Prokuratura zapowiedziała przeprowadzenie sekcji zwłok, która dokładnie określi przyczynę śmierci mężczyzny.
O wydarzeniach, jakie miały miejsce w Ełku, i serii ataków, do których w ostatnim czasie doszło w kraju, będziemy pisać szerzej na łamach tygodnika "Wprost" w najbliższym wydaniu, ukazującym się w poniedziałek, 9 stycznia.