W oświadczeniu Tymczasowej Rady Regionów KOD wskazano, że sygnatariusze dokumentu liczą, podobnie jak działacze, że członkowie Zarządów Regionalnych znajdą wyjście z „kryzysowej sytuacji”. Podkreślono równocześnie, że naruszono zaufanie. W celu „zachowania dobrego imienia i wiary ludzi, którzy poświęcają dla Polski swój prywatny czas, pracę i środki” zaapelowano do „członków Zarządu Głównego w osobach Mateusza Kijowskiego i Piotra Chabory o zawieszenie wszelkich działań jako przedstawicieli Zarządu KOD z pominięciem niezbędnych czynności prawnych zapewniających niezakłócone funkcjonowanie Stowarzyszenia”.
Poprzez powstrzymanie się od działań w imieniu KOD autorzy oświadczenia rozumieją: powstrzymanie się przed wypowiedziami dla mediów oraz kreowania polityki wizerunkowej, powstrzymanie się od zarządzania grupami na portalach społecznościowych oraz powstrzymanie się od publicznych wystąpień na wydarzeniach KOD, podobnie jak ich organizacji.
„Ponadto, stanowczo domagamy się realizacji obietnicy członków Zarządu Głównego, polegającej na powołaniu niezależnego zewnętrznego audytu w sprawie wydatków Komitetu Społecznego KOD na rzecz firmy MKM Studio sp. z o.o.. Wyniki audytu powinny być przedstawione do wiadomości publicznej jak najszybciej, a przyjęte na zjeździe krajowym delegatów KOD. Uważamy bowiem, że ostateczne rozliczenie i ocena pracy osób decyzyjnych w Stowarzyszeniu będzie należeć nie do nas, lecz do jego członków” - napisano. W ocenie sygnatariuszy dokumentu „dwa miesiące spokoju” od publikacji oświadczenia do zjazdu krajowego jest niezbędne do wypoczynku, nabrania dystansu oraz zebrania informacji niezbędnych do wyjaśnienia sprawy.
Przypomnijmy, według ustaleń Rzeczpospolitej i portalu Onet, do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony trafiały środki ze zbiórek publicznych organizowanych przez KOD.
Czytaj też:
Firma Kijowskiego otrzymywała pieniądze od Komitetu Społecznego KOD. Co miesiąc taką samą kwotę