Sławomir Neumann podczas konferencji prasowej poinformował, że Grzegorz Schetyna jest w drodze do Warszawy, a decyzja o udziale w spotkaniu organizowanym przez marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, zostanie podjęta podczas spotkania liderów PO. Jak dodał, największa partia opozycyjna „nie będzie tolerować oszustw PiS”.
Polityk PO zarzucił marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu ponoszenie odpowiedzialności za chaos w Sejmie. Jak dodał, posłowie Platformy oczekują, że 11 stycznia marszałek wznowi obrady nad budżetem państwa. Jeśli tak się stanie, protest zostanie przerwany. Szef klubu parlamentarnego PO przypomniał, że zdaniem jego formacji, budżetpodczas głosowania w Sali Kolumnowej, został przyjęty z naruszeniem prawa i dlatego partia oczekuje imiennego wykazu posłów, którzy głosowali podczas wątpliwego posiedzenia. – Oni łamali prawo, chcemy złożyć wnioski do prokuratury. Dotyczy to również senatorów i prezydenta – mówił polityk. Jak dodał, sprawa legalności budżetu jest fundamentalna, gdyż w przyszłości mogą pojawiać się pozwy przeciwko państwu, które będą podważać sposób przyjęcia ustawy i blokować przepływy środków. – Możemy mieć niewyobrażalne problemy w przyszłości – przekonywał.
Równocześnie Neumann przyznał, że „ma nadzieję”, iż „marszałek Marek Kuchciński przygotowuje dymisję, dlatego Stanisław Karczewski (marszałek Senatu – red.) jest wysyłany na odcinek Sejmu”. – Zabita dechami Sala Kolumnowa, strażnik pilnujący schodów, ograniczenia dla dziennikarzy – to wszystko jest Marek Kuchciński. Skompromitował się kilkukrotnie w absurdalny sposób. Lepiej, żeby siedział cicho. Mam nadzieję, że PiS wyciągnie wnioski i przekona marszałka Kuchcińskiego, by podał się do dymisji – mówił Neumann. - Rozwiązanie jest proste – głosowanie poprawek do budżetu w Sejmie – dodał.
Wcześniej o decyzje Platformy Obywatelskiej, ws. zaplanowanego na godz. 14 spotkania zapytaliśmy posła Sławomira Nitrasa, który jednak odesłał nas do władz partii. – Decyzje podejmowane są ad hoc – stwierdził krótko.