Dostęp mediów do Sejmu. Kolejna wolta - komunikat Kancelarii sprzeczny ze słowami marszałka

Dostęp mediów do Sejmu. Kolejna wolta - komunikat Kancelarii sprzeczny ze słowami marszałka

Dostęp dziennikarzy do Sejmu był jedną ze spraw, która doprowadziła do wybuchu kryzysu parlamentarnego trwającego od 16 grudnia. Mimo upływu niemal miesiąca kwestia ta nadal pozostaje niejasna. Dziś rano marszałek Senatu poinformował, że galeria sejmowa pozostanie zamknięta dla mediów, a kilka godzin później Kancelaria Sejmu wydała zupełnie odmienny komunikat.

twitter

„Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu informuje, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami galeria będzie dziś dostępna dla przedstawicieli mediów. Zostanie otwarta na 45 minut przed rozpoczęciem posiedzenia. Do dyspozycji dziennikarzy przeznaczone są trzy pierwsze sektory licząc od wejścia na galerię” - brzmi komunikat wydany przez Kancelarię Senatu.

Mimo wydanego komunikatu, galeria nie została otworzona o godzinie 11.15 (otwarcie obrad zaplanowano na 12.00 11 stycznia - red.). Co ciekawe, kilka godzin wcześniej, w porannej rozmowie na antenie radiowej Jedynki marszałek Senatu Stanisław Karczewski poinformował, że pierwszego dnia posiedzenia zaplanowanego 34. posiedzenia Sejmu, galeria pozostanie zamknięta dla mediów z powodu... protestujących posłów Platformy Obywatelskiej. – W tej chwili galeria jest zamknięta jeszcze dzisiaj, no bo nie będziemy przecież transmitować śpiewów pani posłanki Joanny Muchy, to jest zupełnie zrozumiałe. Oni popełniają... Oni łamią regulamin, łamią przepisy prawa, blokując mównicę. Również przepisy, które zostały wprowadzone przez pana marszałka jeszcze wtedy Komorowskiego, później pana prezydenta Komorowskiego, który napisał wyraźnie w rozporządzeniu, że podczas przerwy nie powinni przebywać posłowie na sali plenarnej– mówił.

Czytaj też:
Dostęp dziennikarzy do Sejmu na "starych" zasadach? Karczewski: Tak, ale galeria jest zamknięta

Źródło: X / Wprost.pl