„Rób co chcesz, ląduj” w stenogramie? MSZ Rosji: Nie ma innych zapisów z czarnych skrzynek

„Rób co chcesz, ląduj” w stenogramie? MSZ Rosji: Nie ma innych zapisów z czarnych skrzynek

Władimir Putin (fot. kremlin.ru) 
„W swoich wypowiedziach na temat katastrofy Prezydent Federacji Rosyjskiej opierał się na znanych faktach, które odpowiadają rezultatom i wnioskom śledztw ws. danego wypadku lotniczego, przeprowadzonych przez oficjalne rosyjskie oraz polskie komisje i organy” – poinformowało MSZ Rosji. To odpowiedź na echa słów Władimira Putina o katastrofie prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem.

– Osobiście czytałem rozmowę pilota i człowieka z ochrony prezydenta, nie wiem, który wszedł do kabiny. Osobiście czytałem stenogramy. Człowiek, który wchodzi do kabiny, nie pamiętam jak się nazywa, tam jest konkretne nazwisko i żąda, żeby lądować. Pilot mówi: „nie mogę”. Siada i mówi nie wolno lądować. Po czym człowiek w kabinie z otoczenia prezydenta mówi: „ja nie mogę tego zameldować szefowi, rób, co chcesz, ląduj” – powiedział Władimir Putin 23 grudnia podczas corocznego spotkania z dziennikarzami. Do słów prezydenta Rosji odniosło się m.in. polskie ministerstwo obrony narodowej, które zażądało od Federacji Rosyjskiej "natychmiastowego przekazania" Polsce zapisu rozmów w kokpicie Tu-154M. Interweniowała również ambasada RP w Moskwie, której odpowiedział resort spraw zagranicznych Rosji.

Czytaj też:
MON zażądało od Rosji natychmiastowego przekazania zapisu rozmów z Tu-154M

W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce wyjaśniono, że Putin odwoływał się do faktów będących rezultatem śledztw prowadzonych przez oficjalne rosyjskie oraz polskie komisje i organy. „Zapisy rejestratora dźwięku polskiego samolotu prezydenckiego niejednokrotnie sprawdzano w obecności polskich przedstawicieli z udziałem polskich biegłych, po dodatkowym usuwaniu hałasu zostały przekazane Stronie Polskiej w celu przeprowadzenia badań fonoskopijnych oraz sporządzenia stenogramu z rozmów” - przypomniało MSZ Rosji.

Jak zaznaczyła kremlowska dyplomacja, „strona polska posiada autentyczny zapis dźwiękowy danych rozmów”. „Kluczowe fakty, wymienione przez Prezydenta Federacji Rosyjskiej w jego wystąpieniu, potwierdzone są poprzez odczyty zapisów dźwiękowych rozmów w kabinie załogi rejestratora dźwięku polskiego samolotu prezydenckiego” - napisano w wyjaśnieniu. „Żadnymi innymi zapisami dźwiękowymi dot. rozmów w kabinie załogi polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M strona rosyjska nie dysponuje” - czytamy w oświadczeniu.

Źródło: poland.mid.ru/ Wprost.pl