– My, jako Platforma, nie przegraliśmy tej bitwy. Ona byłą długa i wyczerpująca, ale podjęliśmy wyzwanie – mówił o sejmowym proteście Grzegorz Schetyna. Jak podkreślił Schetyna, „Polska powinna przyjąć budżet w sposób legalny”. – To nie jest tak, że wszystko jest skończone, wszystko jest w porządku, ta sprawa wróci. Wszyscy, którzy podejmowali te decyzje, wiedząc, że robią to w sposób wadliwy i niezgodny z prawem, za to odpowiedzą – stwierdził.
„Za podpisanie budżetu postawię prezydenta przed Trybunałem Stanu”
Przewodniczący PO podkreślił, że „jeśli będzie miał taką możliwość, to postawi prezydenta przed Trybunałem Stanu”. – Zaakceptował i podpisał nielegalnie przyjęty budżet.
. Ci, którzy łamią prawo, odpowiedzą za to – zaznaczył Schetyna na antenie Radia ZET.Zdaniem szefa PO „
” i jest to efekt rządów PiS. Jednocześnie polityk podkreślił, że nie ma takiej możliwości, żeby UE obcięła Polsce fundusze strukturalne przyznawane w ramach polityki spójności.Zapytany o to, czy podczas kryzysu parlamentarnego spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim Schetyna odparł, że „nie było takiego spotkania”. – Nie dam się wpisać w taką narrację tych, którzy źle życzą sprawie i Platformie, żeby pisać scenariusze, jak było naprawdę i jakie są informacje z klubu, jak mówią anonimowe źródła – oświadczył.
„Nie chcę być liderem opozycji”
–
. Platforma jest liderem opozycji, jest największą partią opozycyjną i dla mnie to jest najważniejsze, żeby stworzyć konstrukcję wokół Platformy, która wygra wybory z PiS-em – mówił Grzegorz Schetyna. Szef PO przyznał, że prowadzi rozmowy z Ryszardem Petru, jednak „nie jest zwolennikiem twierdzenia, żeby zbyt wcześnie być przekonanym, że opozycja już jest zjednoczona”. . – Ryszard Petru nie ma powodu, żeby czuć się poniżony. Prowadził polityczną grę, ale będziemy współpracować dalej, bo jesteśmy na to skazani – stwierdził.