„Wybór został dokonany w czwartej rundzie głosowań. Prawdziwie demokratyczna procedura wyboru na stanowisko przewodniczącego zdarzyła się po raz pierwszy od 38 lat. O wyborze Antonio Tajaniego w ostatniej rundzie, kiedy konkurowało dwóch kandydatów, chadek i socjalista, zdecydowały głosy mojej grupy politycznej – EKR” – napisała Anna Fotyga. „Przez ponad dziesięć godzin wyborów toczyliśmy żmudne negocjacje, których efektem było zdystansowanie się Tajaniego od zapisów federalistycznej umowy zawartej między EPL i ALDE i zapewnienie o neutralności i dialogu politycznym z grupą EKR, a także o równoprawnym, zgodnym z zasadami parlamentarnej demokracji, wpływie naszej grupy politycznej na proces podejmowania decyzji w Parlamencie” – dodała.
Europosłanka PiS podkreśliła, że w czasie dodatkowego nadzwyczajnego spotkania z grupą EKR Antonio Tajani „odniósł się wyraźnie do spraw polskich i zadeklarował, że w jego agendzie nie znajdą się sprawy o charakterze politycznym w stosunku do państw członkowskich”. Zdradziła, że Tajani „wyraził również osobiste przekonanie, że nie można krytyki państw członkowskich opierać na domysłach. Podstawą ewentualnych procedur musiałyby być zawsze jasne reguły i podstawy prawne. Podkreślił, że swoje przekonanie wyraża jako prawnik”.
„Nie jest moją rolą informowanie opinii publicznej o kuchni negocjacyjnej. Graliśmy na wielu fortepianach. Jak dotąd okazało się to skuteczne. Zdaję sobie jednak sprawę, że Parlament Europejski nie będzie dla nas miejscem błogiego spokoju. Jutro wybory wiceprzewodniczących i kwestorów. Liczę, że nasi kandydaci – Ryszard Czarnecki i Karol Karski – uzyskają stosowną liczbę głosów” – napisała na zakończenie Anna Fotyga.
Nowy przewodniczący PE
Antonio Tajani wygrał wybory w czwartej turze uzyskując 351 głosów. Jego kontrkandydat, Gianni Pittella (S&D, IT), zdobył 282 glosy. Pierwsza, druga, ani trzecia tura wyborów na nowego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego nie przyniosły rozstrzygnięcia. Żaden z kandydatów nie zdobył bowiem wymaganej bezwzględnej większości głosów. Tajani zwyciężył w czwartej turze.
Czytaj też:
Antonio Tajani nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego