Z informacji radia RMF FM wynika, że obecnie trwają przede wszystkim prace przygotowawcze mające na celu dostosowanie sprzętu oraz podział zadań między wszystkich członków brygady. –Tutaj uwzględnić trzeba przede wszystkim fakt, iż niektórzy żołnierze spędzą w Polsce około dziewięciu miesięcy, natomiast inni, którym przydzielono specjalistyczne zadania zostaną w naszym kraju tylko kilka tygodni.
W pełni gotowa jest już wojskowa baza w Żaganiu. Jednym z miejsc, które najchętniej odwiedzają żołnierze jest barak na kołach, który pełni rolę sklepu. Można w nim znaleźć wyłącznie amerykańskie produkty, za które trzeba zapłacić dolarami. Ametykańscy wojskowi najchętniej zaopatrują się w karty SIM. W Żaganiu można znaleźć również specjalny salon fryzjerski, w którym pracują polscy fryzjerzy. Polacy są zatrudnieni również w kuchni, która w większości serwuje amerykańskie dania przygotowywane z produktów pochodzących ze Stanów Zjednoczonych.
Amerykańscy żołnierze w Polsce
Przerzut do Polski sił sojuszniczych, który rozpoczął się w styczniu, jest pokłosiem decyzji podjętych w trakcie szczytu NATO w Warszawie. Jak pierwsi do naszego kraju przybyli wojskowi z amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej. W ramach operacji Atlantic Resolve Pentagon przemieści do Polski w sumie 87 czołgów, 18 haubic samobieżnych Paladin, 419 pojazdów HMMWV oraz 144 wozów bojowych Bradley. W naszym kraju pojawi się też 3,5 tys. żołnierzy amerykańskich.
Jak informuje MON, kolumna pojazdów amerykańskich z ABCT, na czele której był pułkownik Christopher R. Norrie przekroczyła granicę państwa w miejscowości Olszyna. Na amerykańskich żołnierzy oczekiwał generał Mika, dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (11LDKPanc), której jednostki z Żagania, Bolesławca oraz Świętoszowa gościć będą amerykańskich żołnierzy. Po wjeździe na polską ziemię nastąpiła symboliczna wymiana flagi niemieckiej na flagę polską na pojeździe amerykańskiego dowódcy.