– Zgodnie z przepisami prawa wyrok musi spełniać określone kryteria i być podpisany przez określoną liczbę sędziów Trybunału Konstytucyjnego – powiedział Bochenek i dodał, że w związku z brakiem kompletu podpisów, rząd nie opublikuje „dokumentu, stanowiska”, gdyż złamałby prawo. Podobne stanowisko Bochenek zaprezentował w dniu ogłoszenia postanowienia Trybunału. Mówił on wówczas, że nie może być on opublikowany, gdyż jest „komunikatem”, który „ nie spełnia on przesłanek ustawowych, by być uznanym za wyrok”.
Czytaj też:
Jest odpowiedź rządu na wyrok Trybunału. „To komunikat”
Przypomnijmy, 26 stycznia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował, że nie śledztwo w sprawie wyznaczenia składu orzekającego w postępowaniu dotyczącym zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu TK z 22 grudnia 2015 roku. Odmowę wszczęcia śledztwa wydała prokuratura, ale decyzję do sądu zaskarżyło Stowarzyszenie Interesu Publicznego „Wieczyste”
9 marca 2016 sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wydali wyrok, w którym orzeczono, że ustawa o funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 grudnia 2015 roku jest w całości sprzeczna z Konstytucją oraz zasadą poprawnej legislacji. Na Wprost.pl można przeczytać o tym, co oznaczają zapisy wyroku, którego sentencja napisana jest językiem prawniczym.
Czytaj też:
Co stanowi wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy autorstwa PiS?