– Wykażmy trochę cierpliwości, za chwilę będziemy mieli stanowisko rządu w tej kwestii. Ja też nie mogę dzisiaj zagwarantować, że jesteśmy za zakazem we wszystkie niedziele miesiąca. Też nie powiem, że będzie to dotyczyło jednej niedzieli – mówiła Rafalska.
Zaprzeczyła, by resort przygotował stanowisko o odrzuceniu tego projektu. – Na razie te poglądy są wyrażane w mediach, niekoniecznie w formie przedstawionego przez resorty stanowiska. Proszę pamiętać, że my nie jesteśmy gospodarzem, my odniesiemy się tylko do - jak to mówię - wad prawnych, które w tej ustawie występują, co do której „Solidarność” też mówi, że wycofa się np. z kar więzienia za naruszenie przepisów tej ustawy. Ja też nie mogę dzisiaj zagwarantować, że jesteśmy za zakazem we wszystkie niedziele miesiąca, natomiast nie powiem że będzie dotyczyło to tylko jednej niedzieli. Postaramy się znaleźć jakiś mądry, rozsądny środek – tłumaczyła.
Jak mówiła minister, wciąż nie jest znane dokładne stanowisko wicepremiera Mateusza Morawieckiego w tej sprawie. Minister finansów i rozwoju - jak powiedziała szefowa resortu pracy - „opowiadał się za ograniczeniem handlu, w ostatecznej jakiej formule - tego nie precyzował”.