Gen. Skrzypczak ostro o pozycji Misiewicza. „Nadszedł czas pogardy dla polskiego żołnierza”

Gen. Skrzypczak ostro o pozycji Misiewicza. „Nadszedł czas pogardy dla polskiego żołnierza”

Generał Waldemar Skrzypczak
Generał Waldemar Skrzypczak Źródło: Newspix.pl / PIOTR TWARDYSKO
– Jeżeli żołnierz jest zmuszany do oddawania honoru osobie, która na dobrą sprawę nie ma żadnych uprawnień do tego, żeby być tym, za kogo się podaje, to pomijam, że to łamanie prawa i regulaminów wojskowych, ale jest to pogardzanie żołnierzem i mundurem żołnierskim – mówił na antenie Polsat News były dowództwa wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak, komentując pozycję Bartłomieja Misiewicza.

Według generała Skrzypczaka, nadszedł czas, że żołnierza polskiego się nie szanuje. – Nadszedł czas pogardy dla polskiego żołnierza. Jeżeli dochodzi do takich ekscesów, ja to nazywam ekscesami, gdy żołnierz wojska polskiego oddaje honory osobie, która jest żadną dla niego osobą. A żadną jest, bo bez przypisów wojskowych – mówił. – Życie w wojsku regulują regulaminy wojskowe, które regulują ogólne zasady funkcjonowania polskiego żołnierza i indywidualnie i zbiorowo – podkreślił.

Generał podkreślił, że po roku rządów Antoniego Macierewicza w MON, „wszyscy patrzymy z uwagą, czy w końcu będzie modernizacja armii” . – Obrona powietrza stoi, nie ma żadnego postępu, utknęli w głębokich negocjacjach – zauważył. Odniósł się ponadto do zakupu przez MON łodzi podwodnych. – Nie wierzę, że Amerykanie odstąpią nam najnowszą technologię, której do tej pory samej jeszcze nie mają rozwiązanej. Deklaracje co do okrętów podwodnych są przedwczesne, ponieważ my nie jesteśmy w tej chwili w stanie nawet w części przenieść produkcji tych okrętów do Polski – zaznaczył.

Jak mówił generał, pieniądze są wydawane, a nie widać efektu w zdolnościach sił zbrojnych. – Jeśli jest formacja formowana, to ona musi być formowana jak się to po wojskowemu robi, czyli są formowane jednostki wojskowe, a jak widać chętnych do tej OT tak naprawdę nie ma – mówił o wojskach obrony terytorialnej.

Źródło: Polsat News