Według informacji Wirtualnej Polski, większość posłów podpisanych pod projektem nie zdążyła się zapoznać z jego założeniami, bo klub PiS do złożenia projektu wykorzystał podpisy złożone wcześniej „in blanco” przez posłów tej partii.
Jeden z członków PiS w rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że posłowie partii rządzącej muszą składać podpisy „in blanco” które są potem wykorzystywane przy składaniu projektów ustaw. – Takie blankiety krążą na posiedzeniach klubu i wszyscy się podpisują „na zaś” – zdradził.
Inny parlamentarzysta w rozmowie z WP przyznał, że nie zazdrości kolegom z okręgów podwarszawskich, którzy będą musieli odpierać atak, a nawet nie zostali uprzedzeni. Jeden z warszawskich posłów PiS mówił dla WP, że prace nad projektem toczyły się w ukryciu, nie informowano o nim na żadnym posiedzeniu klubu. Ocenił też, że niepoważne jest ogłaszanie, że to tylko pomysł, który może ulec zmianie.
Będzie referendum
Rada Miasta Warszawy podjęła decyzję o przeprowadzeniu referendum w sprawie zmiany granic stolicy. Głosowanie zaplanowano na 26 marca. Za przeprowadzeniem referendum zagłosowało 34 radnych, przeciwko było 19 osób. Poseł PiS Jacek Sasin zapowiedział, że w najbliższym czasie projekt nie będzie procedowany. – PiS nie zależy na pośpiechu. To projekt wyjściowy, który będzie podlegał dyskusji – mówił. Polityk dodał, że odbędzie się szereg spotkań z mieszkańcami i samorządowcami.
Czytaj też:
Będzie referendum w sprawie powiększenia stolicy. „To absurdalne, pociąga za sobą jedynie koszty”