Jarosław Kaczyński w wywiadzie udzielonemu niemieckiemu dziennikowi stwierdził, że „ewentualna pozostanie Angeli Merkel na stanowisku kanclerza Niemiec to najlepszy z punktu widzenia Polski wynik wyborów za Odrą”. W opinii prezesa PiS obecna szefowa niemieckiego rządu to w kontekście polskich interesów znacznie lepszy przywódca Niemiec niż Martin Schulz, który według ostatnich badań opinii publicznej cieszy się coraz większym poparciem wyborców. Kaczyński podkreślił, że jego zdaniem „reprezentujący SPD były szef Parlamentu Europejskiego ma słabość do Rosji, a ponadto jest znany z niepanowania nad sobą, ataków oraz krzyków”. Prezes PiS zarzucił również Schulzowi to, że jest „lewicowym ideologiem, a Angela Merkel nigdy nie wypowiadała się w tak antypolskim tonie jak on”.
„Trzeba być gotowym na konkurencję z Rosją”
Prezes PiS zabrał również głos w kwestii uzbrojenia jądrowego UE. Polityk przyznał, że przyjąłby z zadowoleniem przekształcenie Unii w supermocarstwo atomowe, jednak „nie wystarczy tutaj jeden czy dwa okręty atomowe”. Jednocześnie podkreślił, że „w kontekście narastającego napięcia między Wschodem a Zachodem trzeba być gotowym na konkurencję z Rosją”. Kaczyński wezwał także do gruntownej reformy UE. Według byłego premiera polskiego rządu UE była sukcesem dopóki nie pojawił się traktat lizboński oraz kryzys uchodźczy. W opinii prezesa PiS „traktaty europejskie powinny zostać zreformowane”. – Trzeba wzmocnić państwa narodowe i ograniczyć kompetencje UE. Musimy się bronić przed monocentryzmem, bo na tym korzystają tylko Niemcy, a inne państwa już nie – stwierdził