W środę 8 lutego na konferencji prasowej w Sejmie posłowie Nowoczesnej zaskoczyli dziennikarzy postulatem stworzenia tzw. ustaw metropolitalnych dla kolejnych większych miast w Polsce. Po ostrej krytyce projektu Prawa i Sprawiedliwości o powiększonej Warszawie nikt nie spodziewał się, że to właśnie ze strony opozycji wyjdzie kolejna tego typu inicjatywa. Nowoczesna tymczasem poważnie przekonuje, że ustawy metropolitalne są potrzebne dużym polskim miastom. Stawiają tylko jedno zastrzeżenie. Otóż tworzenie takich związków musiałoby opierać się na zasadzie dobrowolności.
– Chcemy indywidualnych projektów dla każdego dużego miasta: dla Krakowa, Poznania, Wrocławia – oświadczył w Sejmie Marek Sowa. – Naszą ideą jest to, by związki metropolitalne były tworzone na zasadzie dobrowolności – podkreślił. – Dla nas bardzo ważne jest, by została zachowana autonomiczność wszystkich podmiotów, które będą chciały wejść w skład metropolii – potwierdzała jego słowa posłanka Joanna Schmidt. – Założenia dla ustaw, które chcemy złożyć dla pozostałych miast można przeczytać w ustawie, które przygotowaliśmy dla Poznania – dodała.