Podczas głosowań na 35. posiedzeniu Sejmu, 10 lutego, posłowie zagłosowali za przyjęciem rządowego projektu ustawy o zasadach „usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich wydanych z naruszeniem mienia”. Za ustawą opowiedziało się 252 posłów (226 z PiS, 18 z Kukiz'15, 4 niezrzeszonych, jeden z PSL i trzech z koła WiS). Przeciwko projektowi zagłosowało 114 posłów (114 z PO, 27 z Nowoczesnej i 3 z Kukiz'15), a 39 wstrzymało się od głosu (12 z PSL, 10 z Kukiz'15, jeden niezrzeszony i dwóch z Unii Europejskich Demokratów).
Projekt przyjęty przez Sejm zakłada m.in. utworzenie tzw. komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie. Komisja, tak jak zapowiadano po przyjęciu projektu przez rząd, ma otrzymać specjalne uprawnienia, ma pracować jawnie, a także mieć możliwość przesłuchania każdego i przyznać odszkodowanie. Stawić przed komisją musi się każdy wezwany pod rygorem kary. Pełen skład komisji to przewodniczący (wiceminister z resortu sprawiedliwości lub MSWiA) oraz 8 członków. Skład komisji wybiorą posłowie, udział będą brały również ruchy społeczne, które wejdą w skład Rady Społecznej.
Nad pracami komisji będzie czuwać sąd administracyjny. Będzie ona podejmowała decyzje administracyjne w formie uchwał, a wszystkie organy państwowe będą zobowiązane do udzielania jej pomocy i informacji. Komisja ma się zajmować wszystkimi zgłoszonymi przez poszkodowanych sprawami.
W stosunku do pierwotnego projektu, zaszło kilka zmian. W zaproponowanych przez Komisję Ustawodawczą poprawkach znalazła się taka, zgodnie z którą członkowie komisji obejmą obowiązki sekretarzy stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Oprócz tego, jak mówi ustawa, „przewodniczący oraz członkowie Komisji nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania funkcji w Komisji”.